ŁKS reaguje na zamieszanie z Ramirezem

ŁKS Łódź

Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Incydent z meczu ŁKS Łódź – Lech Poznań wzbudził duże zmieszanie wśród kibiców.

Chodzi o osłabnięcie Daniego Ramireza w pierwszej połowie. Oczywiście sama w sobie sytuacja była bardzo niebezpieczna. Zawsze gdy dany piłkarz upada na murawę, to wzbudza to duży strach wśród obecnych na stadionie. Na szczęście po badaniach okazało się, że z Hiszpanem jest lepiej. Natomiast przyczyną był prawdopodobnie skok poziomu insuliny.

Zwrócono jednak jeszcze uwagę na jedną rzecz w całym tym zamieszaniu. Ramirezowi… źle założono kołnierz ortopedyczny.

I właśnie odnośnie tej sytuacji ŁKS wydał we wtorek komunikat:

“Firma RATMARK, która odpowiada za zabezpieczenie medyczne podczas zawodów piłkarskich klubu ŁKS Łódź rozgrywanych na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla przeprasza za zaniedbanie, do którego doszło z udziałem pracownika firmy w ubiegłą niedzielę 21 kwietnia w trakcie trwania meczu rozgrywek PKO BP Ekstraklasy pomiędzy ŁKS Łódź a Lechem Poznań.

W trakcie udzielania pomocy medycznej zawodnikowi drużyny ŁKS Łódź – Daniemu Ramirezowi, który zasłabł pod koniec pierwszej połowy zawodów, został popełniony błąd, który polegał na nieprawidłowym założeniu kołnierza ortopedycznego. Składamy to na karb ludzkiego błędu pracownika medycznego, który chcąc udzielić szybkiej pomocy kontuzjowanemu zawodnikowi, choć intencje miał oczywiście jak najlepsze, prawdopodobnie pod wpływem emocji, wynikających z okoliczności (mecz w obecności 15 tys. widzów) popełnił błąd. Nie miało to wprawdzie wpływu na ówczesny stan zdrowia zawodnika, ale ta nieprofesjonalna sytuacja nie powinna mieć miejsca. Po opuszczeniu terenu stadionu już w karetce, którą wywieziono piłkarza, błąd został naprawiony a zawodnik, zgodnie z procedurami, został dostarczony do najbliższego szpitala.

Przyznajemy również, że zaniedbaniem ze strony pracownika medycznego było założenie tego dnia odzieży z sygnaturą Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego, z czego również wyciągniemy konsekwencje a osobne przeprosiny skierowaliśmy do wspomnianej WSRM, która nie miała nic wspólnego z zabezpieczeniem tego meczu, podobnie jak do firmy Falck Medycyna, od której wypożyczona została karetka typu.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x