Ligue 1: PSG przegrywa, Monaco zwycięża rzutem na taśmę

Przedostatnia kolejka francuskiej ekstraklasy rozpieściła nas nie tylko pod względem emocji, ale również z powodu strzelonych bramek, bowiem w 10 spotkaniach piłkarze do siatki trafiali 34 razy. Paryżanie przegrali na swoim stadione 0:2 z Rennes, a ekipa z Księstwa Monaco rzutem na taśmę wygrała 1:0 z St. Etienne. Dwa kluby, Lille OSC oraz RC Strasbourg, dzięki zwycięstwom zapewnili sobie utrzymanie w lidze.

PSG – Rennes
Faworytem przed meczem była drużyna ze stolicy Francji, która ma już zapewnione mistrzostwo kraju. Piłkarze PSG ostatni raz przegrali z Rennes w 2014 roku, co ciekawe również w maju. Już w 9. minucie meczu Angel Di Maria używając swojej lepszej, lewej nogi, huknął zza pola karnego, lecz piłka po strzale trafiła tylko w poprzeczkę. Goście starali się zagrozić bramcę paryżan licznymi dośrodkowaniami które niestety nie przyniosły wymarzonych efektów w postaci bramek. W 26. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony boiska w polu karnym odnalazł się 20-letni Nkunku który strzałem z pierwszej piłki, w górną część bramki przetestował Koubeka, a ten popisując się świetną interwencją sparował piłkę na rzut rożny.  Na początku drugiej połowy w polu karnym gospodarzy sfaulowany przez Thiago Motte został Adrien Hunou. Do jedenastki podszedł Bourigeaud, który strzałem w prawy róg pokonał Kevina Trappa. Bardzo aktywny w całym meczu był Angel Di Maria, który szukał okazji na zdobycie wyrównującej bramki. Goście rozsądnie się bronili mimo to nie zaprzestali na jednej bramce i wyprowadzali groźne ataki, Jeremy Gelin w 71. minucie spotkania obsłużył długim podaniem Adriena Hunou, a ten pięknym strzałem pokonał bramkarza mistrzów Francji i przypieczętował zwycięstwo Rennes.

AS Monaco – AS Saint-Etienne
Do Księstwa Monaco przyjechała drużyna z Saint Etienne. Faworytem byli gospodarze, którzy wciąż walczą o wicemistrzostwo Francji. Od początku meczu obie drużyny forsowały bramkę rywali oddając wiele strzałów, lecz większość z nich była poprostu niecelna. Między słupkami gości stał świetnie dysponowany tamtego wieczoru, Stephane Ruffier, który popisywał się interwencjami na bardzo wysokim poziomie. Francuz w końcówce meczu miał ręce pełne roboty, najpierw kąśliwy strzał Lemara z rzutu wolnego a sekundy później dobitka Mousy Sylli. W doliczonym czasie gry wbiegający z lewej flanki w pole karne Mario Lemar, został sfualowany przez Mathieu Debuchy’ego po czym arbiter bez zawachania wskazał na wapno. Wykonawcą jedenastki został 24-letni Brazylijczyk Fabinho, uderzeniem w prawy róg pokonał Ruffiera i zdobył zwycięską bramkę dla swojego klubu. Co ważne, dzięki sensacyjnej przegranej Olympique Lyon (3:2) z walczącym o utrzymanie Strasbourgiem, AS Monaco wskoczyło na drugą pozycję która daje wicemistrzostwo kraju i gwarantuję fazę grupową Ligi Mistrzów. Jednak Kamil Glik i koledzy wciąż nie mogą być pewni pozostania na drugiej pozycji, ponieważ została jeszcze do rozegrania jedna kolejka a jeśli będą mieli oni taką samą liczbę punktów jak Olympique Lyon to w ostatecznym rozrachunku liczyć się będzie różnica goli, która jest na korzyść dla tych drugich.

Pozostałe wyniki 37 kolejki Ligue 1:
Amiens SC 2-0 FC Metz
Angers SCO 0-2 FC Nantes
Girondins Bordeaux 4:2 Toulouse FC
Lille OSC 2:1 Dijon FCO
Montpellier HSC 1:1 Troyes AC
OGC Nice 4:1 SM Caen
EA Guingamp 3:3 Olympique Marsylia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.