Arek Milik
fot. źródło: twitter.com/OM_Officiel
Udostępnij:

Ligue 1: Hat-trick Milika, remis Lille, zwycięstwo PSG

W niedzielnej serii spotkań Ligue 1 Arkadiusz Milik ustrzelił hat-tricka, PSG zmniejszyło straty do liderującego Lille, które zremisowało z Saint-Etienne.

Lille - Saint-Etienne 0:0

Lider Ligue 1 zyskał optyczną przewagę nad rywalem w pierwszej połowie spotkania, ale tworzył mało dogodnych sytuacji. Jedyną dobrą szansę miał Luiz Araujo, lecz uderzył obok prawego słupka po wcześniejszym bardzo dobrym dograniu kolegi z zespołu. Po przerwie niewiele się zmieniło. W ostatniej akcji meczu Yusuf Yazici oddał strzał, który golkiper sparował na słupek.

Olympique Marsylia - Angers 3:2

Zespół Arkadiusza Milika był zdecydowanie lepszy w pierwszych 45 minutach, a on sam wpisał się na listę strzelców. Polak otrzymał perfekcyjne dośrodkowanie i strzałem głową z bliskiej odległości nie dał żadnych szans Paulowi Bernardoniemu. Napastnik strzelił drugiego gola, niestety tym razem VAR anulował to trafienie z powodu spalonego. Co się odwlecze, to nie uciecze i po zmianie stron 27-latek w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi rywali. Po tej akcji Angers zaczęło odrabiać straty. Mathias Pereira strzałem głową zmienił wynik na 2:1. Wydawało się, że swoim golem Romain Thomas ustalił stan gry na 2:2, lecz w dosłownie ostatniej sytuacji arbiter wskazał na jedenasty metr za faul Romaina Thomasa. Do futbolówki podszedł Arkadiusz Milik i ustrzelił hattricka i Olympique Maryslia wygrał 3:2.

Monaco - Rennes 2:1

Goście zyskali lekką przewagę nad ekipą Niko Kovaca, która mimo to wyprowadziła rywalom dwa ciosy. Najpierw Aleksandr Golovin wyprowadził na czystą pozycję Wissama Ben Yeddera, a ten podciął piłkę nad golkiperem przeciwników. Następnie Golovin podwyższył prowadzenie swojego klubu uderzeniem ze skraju pola karnego. Piłka odbiła się od defensora Rennes i Alfred Gomis był bez szans. Rennes zaczęło odrabiać straty po przerwie. Potężnym strzałem głową popisał się Benjamin Bourigeaud i było już 2:1. Nadzieje na wyrównanie swojej drużynie zabrał Damien Da Silva, który obejrzał czerwoną kartkę.

Nimes - Olympique Lyon 2:5

Po fatalnym błędzie obrony Lyonu gola strzelił Moussa Kone. Goście od razu wzięli się za odrabianie strat i zrobili to z nawiązką. Po chwili Lucas Paqueta posłał futbolówkę prosto w lewy róg bramki i było już 1:1. Później Leo Dubois posłał dobre dośrodkowanie w pole karne, na końcu którego znalazł się Memphis Depay i wykończył je świetnym uderzeniem. Przed przerwą, tym razem w prawą stronę bramki, trafił Paqueta. W drugich 45. minutach wciąż wiele się działo. Najpierw Houssem Aouar wpakował piłkę do siatki po podaniu Paquety. Nimes odpowiedziało za sprawą Kone. Rywalizację zamknął, po pięknej drużynowej akcji, Islam Slimani.

Paris Saint-Germain - Reims 4:0

Reims osłabiło się już na początku spotkania. Ręką w polu karnym zagrał Yunis Abdelhamid i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Neymar i pewnie pokonał Predraga Rajkovicia. W 24. minucie meczu katastrofalny błąd popełniła defensywa gości, dzięki czemu Kylian Mbappe podwyższył prowadzenie "Paryżan". PSG wciąż atakowało w drugiej połowie i zdobyło kolejnego gola. Neymar wrzucił piłkę z rzutu rożnego, po którym Marquinhos z główki posłał futbolówkę do siatki. Wynik widowiska ustalił Moise Kean.


Avatar
Data publikacji: 16 maja 2021, 22:59
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.