Liga Mistrzów: Teatr jednego aktora w Paryżu – PSG pokonuje Real
W meczu na szczycie pierwszej serii gier rozgrywek Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain pokonał Real Madryt 3:0.
Obie ekipy podeszły do tego spotkania w okrojonym zestawieniu. Szkoleniowiec gospodarzy, Thomas Tuchel zmuszony był postawić na eksperymentalną linię ataku, bowiem z gry na skutek kontuzji bądź zawieszeń wypadli Neymar, Kylian Mbappe i Edinson Cavani. Goście z kolei nie mogli skorzystać z usług Sergio Ramosa, Marcelo czy Luki Modricia.
Już od pierwszego gwiazdka arbitra paryżanie w agresywny sposób starali się zamknąć "Królewskich" na ich połowie. Wysoki pressing i skuteczne podania zaowocowały już w 14' minucie. Juan Bernat popisał się widowiskowym rajdem lewą flanką i po szybkiej wymianie futbolówki z Mauro Icardim dograł do ustawionego w szesnastce Angela Di Marii. Argentyńczyk zachował zimną krew i uderzeniem z pierwszej piłki po krótkim słupku wyprowadził Paris Saint-Germain na prowadzenie.
Przyjezdni natychmiastowo rzucili się do odrabiania strat, lecz dwukrotne próby Edena Hazarda okazały się nieskuteczne. W 22' minucie swoich sił strzałem głową próbował Karim Benzema, lecz futbolówka raz jeszcze poszybowała wysoko ponad bramką. Chwilę później mogło być już 2:0. Spektakularną akcją dwójkową popisał się duet Gueye - Meunier. Następnie Senegalczyk obsłużył podaniem nadciągającego Pablo Sarabię, lecz jego strzał z dogodnej pozycji został zablokowany.
W 32' minucie przed doskonałą okazją stanął Gareth Bale. Walijczyk egzekwował rzut wolny z 17 metra, lecz po jego uderzeniu piłka wylądowała na górnej siatce bramki strzeżonej przez Keylora Navasa. Niespełna 60 sekund później "Les Parisiens" zadali kolejny cios. Najpierw próbę kontrataku Realu fenomenalnym przechwytem przerwał Idrissa Gueye, który po chwili bez wahania dograł futbolówkę pod nogi świetne dysponowanego Di Marii. Argentyńczykowi wystarczyły zaledwie dwa kontakty, by strzałem zza pola karnego raz jeszcze zdołał pokonać Courtoisa i tym samym wprawić w ekstazę lokalnych sympatyków PSG.
"Los Blancos" ponownie zdecydowali się na odważniejsze ataki, które jak w przypadku pierwszego trafienia mistrza Francji poskutkowały natychmiastowo. Bale w efektowny sposób zdołał bowiem przelobować piłkę nad wysuniętym Navasem, lecz po wideo analizie arbiter pojedynku uznał, iż 30-latek przyjął piłkę w sposób nieprzepisowy.
Początek drugiej połowy w wykonaniu PSG to popis skutecznego pressingu i żelaznej defensywy, która przetrwała chwilowy okres dominacji Realu. Goście znaczniej dłużej utrzymywali się jednak przy piłce i w mozolnym tempie kreowali swoje ataki.
Kwadrans od rozpoczęcia gry o krok od trzeciego trafienia tego wieczoru był Di Maria. Argentyńczyk wykorzystał zagranie swojego partnera i znalazł się w sytuacji jeden na jeden z Courtoisem. 31-latek zdecydował się na finisz lobem, który okazał się jednak kiepskim wyborem i skutkował niecelnym uderzeniem. A kolejnych minutach paryżanie narzucili swoje tempo gry i raz za razem stanowili zagrożenie pod bramką Realu, lecz nie byli w stanie udokumentować swojej przewagi.
W 77' minucie pod bramką Keylora Navasa ponownie zrobiło się gorąco. Po jednej z akcji gości piłkę do siatki posłał Benzema, lecz uczestniczący w ataku Luka Jović znajdował się na pozycji spalonej, co czujnie wyłapał sędzia liniowy. Jego działania mogły mieć wpływ na zachowanie goalkeepera PSG, w związku z czym arbiter słusznie podniósł chorągiewkę.
Nadzieje sympatyków mistrza Francji w doliczonym czasie gry ponownie wzniecił Thomas Meunier. Belg znalazł się w sytuacji dwóch na dwóch po przytomnym podaniu na wolne pole od Angela Di Marii, po czym obsłużył wbiegającego z lewej strony Juana Bernata. Ten podciął piłkę nad Thibaut Courtoisem, tym samym dostarczając futbolówkę raz jeszcze pod nogi Meniera. 28-latek mocnym strzałem z powietrza ustalił wynik spotkania na 3:0.
Paryżanie mimo znaczącego osłabienia rozegrali fenomenalny mecz i tegoroczna kampania w ich wykonaniu zapowiada się obiecująco. W drugim pojedynku grupy A Club Brugge bezbramkowo zremisował z tureckim Galatasaray.
18.09.2019, 1. kolejka Ligi Mistrzów – Parc des Princes (Paryż)
Paris Saint-Germain - Real Madryt 3:0 (2:0)
Angel Di maria 14', 33', Thomas Meunier 90+1'
Paris Saint-Germain: Navas - Meunier, Thiago Silva (c), Kimpembe, Bernat - Marquinhos (Herrera 70'), Gueye, Verratti - Sarabia (Diallo 89'), Icardi (Choupo-Moting 60'), Di Maria
Real Madryt: Courtois - Carvajal, Militão, Varane, Mendy – Kroos, Casemiro, James Rodriguez (Jović 70') – Hazard (Lucas Vazquez 70'), Benzema (c), Bale (Vinicius 79')
Żółte kartki: Di Maria 82', Bernat 90+3' - Carvajal 32', Vinicius 82', Varane 89'
Sędzia: Anthony Taylor (Anglia)
-
PolecaneWachowski: Nie jest tak, że reprezentacja musi do końca świata grać w Warszawie
Kamil Gieroba / 19 listopada 2024, 7:00
-
Liga NarodówOficjalnie: Dwóch zawodników opuszcza zgrupowanie reprezentacji Holandii
Victoria Gierula / 18 listopada 2024, 12:13
-
La LigaAS: To wtedy Lewandowski będzie do dyspozycji Hansiego Flicka. Na szczęście szybko
Victoria Gierula / 18 listopada 2024, 10:45
-
Plotki transferoweCo dalej z Osimhenem? To byłby zaskakujący ruch
Kamil Gieroba / 18 listopada 2024, 6:00
-
La LigaTo byłby zwrot ws. Szczęsnego! Zaskakujące wieści
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 16:00
-
PolecaneOficjalnie: To będą ludzie Amorima. Manchester United zatwierdził sztab
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 7:04