Liga Mistrzów: Rollecoaster w Madrycie, spokojne zwycięstwo w Porto

https://twitter.com/brfootball/status/1450557550903058432/photo/1

Liverpool po szalonym meczu w Madrycie pokonał Atletico i zadomowił się na pozycji lidera grupy B. W Portugalii natomiast FC Porto ograło AC Milan.

Mecze Atletico Madryt z Liverpoolem zawsze przyprawiają kibiców o gęsią skórkę i palpitacje serca. Dlatego też bezapelacyjnie to starcie zostało mianowane hitem spośród wtorkowych meczów. Słusznie? Z całą pewnością.

Pierwsze słowo należało do gości. W 8′ minucie spotkania po świetnej indywidualnej akcji Mo Salah pokonał Jana Oblaka. Zaledwie pięć minut później podopieczni Jurgena Kloppa mogli świętować drugiego gola. Naby Keita dostał piłkę na krawędzi pola karnego i bez zawahania huknął z woleja. Nie mógł zrobić tego lepiej! Wydawało się, że od tego momentu “The Reds” będą mieli spotkanie pod kontrolą, jednak.. Nic bardziej mylnego. W 20′ minucie Koke uderzył piłkę z dystansu, ta odbiła się od Antoine’a Griezmanna i wpadła do siatki. Osiem minut później Alisson Becker wyśmienicie wybronił sytuację “sam na sam” z Francuzem. W kolejnej akcji to jednak napastnik Atleti był górą. Griezmann wykorzystał inteligentne zagranie Joao Felixa i mógł fetować drugiego gola w tym spotkaniu.

Drugą połowę również rozpoczęliśmy z “wysokiego C”, ale niestety w negatywnym tego słowa znaczeniu. Bohater pierwszej połowy – Griezmann, szybko stał się antybohaterem. Napastnik najwidoczniej naoglądał się zbyt dużo “Karate Kid” i wyprostowaną nogą trafił w twarz Roberto Firmino. Werdykt nie mógł być inny – czerwona kartka! Równie bezmyślnie zachował się w 76′ minucie Mario Hermoso. Hiszpan faulował w polu karnym Diogo Jotę i sędzia nie mógł podjąć innej decyzji, jak rzut karny. Jedenastkę pewnie zamienił na gola nie kto inny, jak Salah. W końcówce spotkania to Jota mógł sprokurować karnego po faulu na przeciwniku. Ostatecznie sędzia po konsultacji z VARem wycofał się z tej decyzji. Ostatecznie to Liverpool triumfuje i obejmuje prowadzenie w tabeli grupy B.

19 października 2021 roku, 3. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów (Grupa B), Wanda Metropolitano (Madryt)

Atletico Madryt – Liverpool 2:2

Griezmann 20′, 34′ – Salah 8′, Keita 13′

Atletico Madryt: Oblak – Trippier, Felipe, Kondogbia (Gimenez 46′), Hermoso (Llorente 80′) – Lemar (Suarez 80′), De Paul (Renan Lodi 80′), Koke, Carrasco – Joao Felix (Correa 80′), Griezmann

Liverpool: Alisson – Alexander-Arnold (Gomez 85′), Matip, van Dijk, Robertson – Milner (Oxlade-Chamberlain 62′), Henderson, Keita (Fabinho 46′) – Salah (N. Williams 90+2′), Firmino, Mane (Jota 62′)

Sędzia: Daniel Siebert

To nie był jedyny mecz w grupie B wtorkowego wieczoru. W słonecznej Portugalii FC Porto podejmowało AC Milan. W pierwszej połowie to gospodarze dyktowali warunki spotkania. Szczęścia próbowali między innymi Luis Diaz, Matheus Uribe czy aż trzykrotnie Mehdi Taremi. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Szczęścia nadal szukał Taremi, ale to Luis Diaz okazał się tym szczęśliwcem, który zmienił rezultat spotkania. Pomimo kolejnych prób Taremiego i Pepe rezultat nie uległ zmianie. Przewaga gospodarzy tego meczu była niepodważalna. Mówi o tym między innymi statystyka strzałów – 19:2!

FC Porto – AC Milan 1:0

Diaz 65′

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.