blank
fot.
Udostępnij:

Liga Mistrzów: Real i Bayern dopełniają grono półfinalistów. Rzuty karne w Manchesterze

Real Madryt dotrwał do rzutów karnych i tam wyeliminował Manchester City z Ligi Mistrzów. W półfinale "Los Blancos" trafią na Bayern. Zespół z Monachium zdobył jedyną decydującą bramkę w 63. minucie, która wystarczyła do wywalczenia awansu.

Real Madryt zaskoczył "The Citizens" w 12. minucie i wyszedł na prowadzenie. Carvajal zagrał długie podanie z własnej połowy. Bellingham przyjął futbolówkę i podał do Valverde, który wypuścił swojego współpartnera na skrzydle. Ten zacentrował płasko do Rodrygo. Brazylijczyk najpierw uderzył w interweniującego Edersona, ale futbolówka wróciła pod jego nogi i tym razem udało mu się trafić do bramki gospodarzy! Gospodarze od momentu straty bramki dominowali do końca pierwszej połowy. Na listę strzelców powinien wpisać się Bernardo Silva, świetną sytuacje miał również Grealish. Mimo to Real utrzymał prowadzenie do przerwy.

Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się i nieskuteczność podopiecznych Guardioli również. Na dodatek trochę szczęścia miał dobrze tego wieczoru dysponowany Łunin. Jednak hiszpański szkoleniowiec pierwszą zmianę dokonał w 72. minucie, gdy napór jego zespołu trochę osłabł. To właśnie wprowadzony Doku był zaangażowany w zdobycie wyrównującej bramki. Belg ograł Valverde, dośrodkował w pole karne, gdzie wybijał piłkę Rüdiger. Piłka po interwencji Niemca spadła pod nogi De Bruyne i pomocnik City od razu oddał mocny strzał, po którym futbolówka znalazła się w siatce. W następnych pięciu minutach De Bruyne miał jeszcze dwie wyborne sytuacje, ale dwukrotnie uderzył nad bramką. Do wyłonienia półfinalisty potrzebna była więc dogrywka.

Przed dogrywką Pep Guardiola zdjął Erlinga Haalanda, w jego miejsce wszedł Julian Álvarez. W doliczonym czasie pierwszej części dogrywki stuprocentową szansę zmarnował Rudiger, który miał na nodze wolej z pięciu metrów przed bramką "The Citizens". Druga część dogrywki również nie przyniosła rozstrzygnięcia i o wszystkim musiały zdecydować rzuty karne.

Álvarez wykorzystał pierwszy rzut karny, a Ederson wybronił rzut karny wykonywany przez Modricia. W drugiej serii w środek uderzył Bernardo Silva, ale nie ruszył się Łunin i złapał piłkę w ręce. Trafił Bellingham i było 1:1. Łunin obronił strzał Kovacicia w trzeciej serii, a wykorzystał swój rzut karny Lucas Vázquez. W czwartej kolejce trafili Foden i Nacho. W piątej kolejce bramkarz - Ederson wykorzystał swój karny, ale swoje zadanie wykonał Rüdiger i przypieczętował awans Realu.

17.04.2024 r., 1/4 Ligi Mistrzów (rewanż), Etihad Stadium

Manchester City - Real Madryt 1:1 (0:1) 4:4 w dwumeczu, 3:4 w rzutach karnych
De Bruyne 76' - Rodrygo 12'

Manchester City: Ederson – Walker (C), Dias, Akanji (112. Stones), Gvardiol – Rodri, De Bruyne (112. Kovačić) – B. Silva, Foden, Grealish (72. Doku) – Haaland (91. Álvarez)

Real Madryt: Lunin – Carvajal (110. Militão), N. Nacho (C), Rüdiger, F. Mendy – Valverde, Camavinga, Kroos (79. Modrić) – Rodrygo (84. B. Díaz), Bellingham, Vinícius Júnior (102. Vázquez)

Sędziował: Daniele Orsato (Włochy)

W Monachium również był remis przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Bayern wykorzystał przewagę własnego stadionu i zdobył jedną, decydującą bramkę. W 63. minucie głową do siatki trafił Joshua Kimmich po dośrodkowaniu Guerreiro. Arsenal nie potrafił się podnieść i to Bayern był pewien awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Jakub Kiwior cały mecz spędził na ławce rezerwowych.


Avatar
Data publikacji: 17 kwietnia 2024, 23:55
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.