blank
fot. Liverpool FC (@LFC) Twitter
Udostępnij:

Liga Mistrzów: Podsumowanie 5 kolejki w grupie C i D

Tegoroczna edycji Ligi Mistrzów po raz kolejny udowadnia, że w rozgrywkach klubowych nie ma już słabych drużyn, a każdy może wygrać z każdym.

1.12.2020, godzina 21:00, 5 kolejka Ligi Mistrzów

GRUPA C:

FC Porto 0-0 Manchester City

Bardzo monotonna pierwsza połowa pod wyraźne dyktando ekipy z Manchesteru. Niestety piłkarze Pepa Guardioli nie potrafili pokonać bramkarza gospodarzy, który w pierwszej połowie popisał się kilkoma dobrymi interwencjami. Druga połowa również toczyła się pod dyktando Manchesteru City, który wypracował sobie 19 okazji bramkowych, niestety nie wykorzystał żadnej z nich. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem mimo, iż w 80. minucie do siatki gospodarzy trafił Gabriel Jesus. Gol nie został uznany po analizie VAR. Bezbramkowy remis sprawił, że Manchester City przewodzi w grupie C z dorobkiem 13 punktów, a na drugim miejscu plasuje się FC Porto z 10 punktami.

FC Porto: Marchesin, Leite, Sarr, Mbemba, Sanusi, Uribe, Otavio - Vieira (87) , Sergio Oliveira, Manafa - Nanu (72), Marega - Evanilson (72), Corona - Luis Diaz (62)

Manchester City: Ederson, Garcia, Dias, Zinchenko, Cancelo, Rodri, Fernandinho, Foden, Silva, Torres - Gabriel Jesus (71), Sterling

Olympique Marsylia 2-1 Olympiakos SFP

Stare porzekadło mówi "Nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić". Piłkarze francuskiej drużyny od samego początku stwarzali zagrożenie pod bramką gości, jednak nie byli w stanie zdobyć bramki w pierwszej połowie. W 33. minucie, Mandy Camara (Olympiakos) oddał mocny strzał z krawędzi pola karnego pokonując bezradnego Mandande. Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze rzucając się do ataku, co poskutkowało zdobyciem wyrównującej bramki z rzutu karnego przez Payeta (55. minuta). 20 minut później na 2-1 podwyższył nie, kto inny, jak Payet wykorzystując drugi rzut karny w spotkaniu. Grecka drużyna starała się zdobyć bramkę wyrównującą, ale na linii bramkowej dobrze dysponowany był Mandanda. Dzięki wygranej, Marsylia zrównała się punktami z Olympiakosem i wciąż pozostaje w walce o europejskie puchary.

Marsylia: Mandanda, Alvaro, Caleta-Car, Sakai, Amavi, Cuisance - Sanson (56), Kamara, Rongier - Gueye (85), Payet, Benedetto - Germain (46), Thauvin - Ake (95)

Olympiakos: Jose Sa, Semedo, Cisse, Holebas, Rafinha, Camara, M'Vila - Masouras (79), Bouchalakis, El Arabi, Vrousai - Soudani (92), Fortounis

GRUPA D:

Liverpool F.C 1-0 Ajax Amsterdam

W tym spotkaniu niemal każdy kibic spodziewał się wymiany ciosów ze strony obu drużyn. Pierwsza połowa prowadzona była pod lekkie dyktando gospodarzy, niestety nie potrafili oni przełożyć swojej dobrej gry na wynik. Holenderska drużyna stworzyła kilka dogodnych sytuacji podbramkowych, niestety podobnie, jak Liverpool, nie była chętna na pokonanie Caoimhina Kellehera, który niespodziewanie znalazł się w wyjściowej jedenastce na ten boiskowy spektakl. Po wznowieniu meczu fatalny błąd popełnił bramkarz Ajaxu, który wykorzystał Curtis Jones zdobywając zwycięską bramkę w 58. minucie. Piłkarze Jurgena Kloppa mieli kilka doskonałych sytuacji na podwyższenie prowadzenia, ale popisali się wysoką nieskutecznością. Dzięki wygranej angielska drużyna z dorobkiem 12 punktów melduje się w 1/16 Ligi Mistrzów. Natomiast Ajax z dorobkiem 7 punktów zajmuje trzecie miejsce tracąc 1 punkt do Atalanty.

Liverpool: Kelleher, Fabinho, Matip, Williams, Robertson, Jones, Wijnaldum, Henderson, Jota - Firmino (68), Salah - Williams (90), Mane

Ajax: Onana, Schuurs, Blind - Martinez (86), Tagliafico, Mazraoui - Huntelaar (86), Klaassen, Gravenberch, Alvarez - Labyad (69), Tadic, Neres - Traore (81), Antony

Atalanta BC 1:1 Midtjylland

Od samego początku piłkarze Gian Piero Gasperiniego próbowali narzucić swój styl gry. Mimo kontroli wydarzeń boiskowych włoska ekipa jako pierwsza straciła bramkę. W 13. minucie, Alexander Scholz (Midtjylland) nie dał szans bramkarzowi na skuteczną obronę, strzelając z woleja w lewy górny róg bramki. Druga połowa należała do Atalanty. Włoska drużyna zdobyła bramkę w 79. minucie, strzelcem został Romero, który wykorzystał doskonałe zagranie Hateboera. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, dzięki czemu Duńczycy zdobyli pierwszy punkt w grupie D, a Atalanta umocniła się na pozycji wicelidera z dorobkiem 8 punktów.

Atalanta: Sportiello, Romero, Palomino - Toloi(68), Djimsiti, Gosens, Freuler - De Roon(68), Pessina, Hateboer, Gomez - Ilicic(46), Zapata, Muriel - Traore(68)

Midtjylland: Hansen, James, Scholz, Andersson, Paulinho, Hoegh, Onyeka, Anderson, Dreyer - Isaksen (82), Mabil - Vibe (67), Kaba - Madsen (82)


Avatar
Data publikacji: 1 grudnia 2020, 23:37
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.