Liga Mistrzów: Arsenal wygrywa wojnę nerwów w serii jedenastek
Arsenal po wielkich emocjach pokonał FC Porto po serii rzutów karnych. "Kanonierzy" wykorzystali wszystkie swoje jedenastki.
FC Porto przyjechało na Wyspy z minimalną zaliczką. Na Estadio do Gradao zwycięską bramkę strzelił brazylijczyk Galeno w 94. minucie gry. Portugalski zespół musiał się jednak liczyć z potężnym wyzwaniem w meczu rewanżowym. "Kanonierzy" w ostatnim czasie prezentowali wspaniałą formę. W czterech meczach ligowych z rzędu strzelili co najmniej cztery bramki swoim przeciwnikom. Dodatkowo podopieczni Mickela Artety objęli prowadzenie w tabeli w lidze angielskiej.
FC Porto prezentowało po raz kolejny solidną defensywę i przez długi czas Arsenal nie mógł sobie stworzyć dogodnej sytuacji do strzału. Obrona zarządzana przez Pepe skapitulowała dopiero pod koniec pierwszej połowy. Bajecznym podaniem Martin Odegaard dał szansę na gola Leandro Trossardowi. Belg umieścił piłkę w siatce obok lewej nogi Diogo Costy.
𝐂𝐔𝐃𝐎𝐖𝐍𝐄 𝐏𝐎𝐃𝐀𝐍𝐈𝐄 𝐌𝐀𝐑𝐓𝐈𝐍𝐀 𝐎𝐃𝐄𝐆𝐀𝐀𝐑𝐃𝐀 ❗😍
Arsenal prowadzi 1:0 z FC Porto w Londynie ⚽
📺 Polsat Sport Premium 2 📲 Polsat Box Go#UCL pic.twitter.com/g259juumdT
— Polsat Sport (@polsatsport) March 12, 2024
Drugą połowę gry zespół z Londynu rozpoczął bojaźliwie. FC Porto stworzyło sobie kilka dogodnych sytuacji. Najgroźniejszą z nich był strzał Francisco Conceicao po świetnej akcji indywidualnej. Z biegiem czasu gospodarze zaczęli ponownie przejmować inicjatywę. Bliski przechylenia losów dwumeczu na korzyść Arsenalu był Kai Havertz, ale Niemiec dopuścił się wcześniej faulu na bramkarzu. Wejście smoka mógł także zaliczyć Gabriel Jesus. Brazylijczyk w pierwszym kontakcie z piłką został zatrzymany w fantastyczny sposób przed Diego Costę. Więcej goli w podstawowym czasie gry nie było. Oznaczało to zarazem pierwszą dogrywkę w tym sezonie Ligi Mistrzów.
W dogrywce wydawało się, że oba zespoły oczekiwały na serię jedenastek. Gra toczyła się przeważnie w środkowej części boiska, a bramkarze byli bezrobotni. W serii rzutów karnych olbrzymiego pecha miał Wendell, który trafił w zaledwie w prawy słupek bramki strzeżonej przez Rayę. Ostatnią jedenastkę pod dużą presją zmarnował także Galeno czyli bohater pierwszego spotkania.
12.03.2024, Liga Mistrzów - 1/8 finału, Emirates Stadium (Londyn)
Arsenal Londyn – FC Porto 1:0 (1:0) k. 4:2
Bramki: 41' Trossard (Odegaard)
Arsenal Londyn: Raya - Kiwior (106' Zinchenko), Gabriel, Saliba, White - Jorginho (83. Gabriel Jesus), Rice, Odegaard (C) - Trossard (106' Nketiah), Havertz, Saka
FC Porto: Costa - Wendell, Otavio, Pepe (C), Joao Mario (85. Sanchez) - Varela (90+7' Grujic), Nico (101' Eustaquio), Galeno, Pepe, Conceicao (101' Borges) - Evanilson (87. Taremi)
Żółte kartki: 39' Saliba (Arsenal), 73' Pepe (FC Porto), 116' Havertz (Arsenal)
Sędzia główny: Clement Turpin (Francja)
-
Liga Konferencji EuropyLKE: Pierwsza porażka Legii Warszawa (WIDEO)
Karolina Kurek / 12 grudnia 2024, 20:43
-
BundesligaBorussia Dortmund wydała krótki komunikat odnośnie kontuzji Nico Schlotterbecka
Victoria Gierula / 12 grudnia 2024, 16:09
-
Liga MistrzówŁukasz Łakomy zadedykował gola koledze, który stracił syna
Victoria Gierula / 12 grudnia 2024, 15:23
-
AktualnościLiga Mistrzów. Barca wygrywa w Dortmundzie. Pięć goli po przerwie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 11 grudnia 2024, 23:26
-
Liga MistrzówLiga Mistrzów: Manchester City znów rozczarował. Przegrał z Juventusem
Karolina Kurek / 11 grudnia 2024, 22:56
-
Liga MistrzówBayer Leverkusen 1:0 Inter Mediolan - skrót meczu. Mukiele ratuje zwycięstwo "Aptekarzom" (WIDEO)
Kamil Gieroba / 10 grudnia 2024, 23:37