fot. Antoine Griezmann (Atletico) / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Letnie okienko transferowe 2019: Wygrani i przegrani

W nocy z poniedziałku na wtorek zamknięto okienko transferowe w czołowych ligach europejskich.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy nie brakowało głośnych i dużych transakcji. Kilka klubów jednak także rozczarowało swoich fanów ruchami na rynku transferowym. W związku z tym redakcja portalu Goal.com przygotowała listę największych wygranych i przegranych minionego Mercato.

Wygrany - Antonio Conte

Antonio Conte wrócił do Włoch i przejął latem Inter Mediolan. Od razu przełożyło się to na nową wizję na kadrę zespołu. Wiadomo, że Conte preferuje grę trzema defensorami, więc potrzebował solidnego stopera. Sięgnięto zatem po Diego Godina, który ostatnie lata spędził w Atletico Madryt. Jednak najgłośniejszym ruchem było zakupienie Romelu Lukaku z Manchesteru United. Belg od razu odwdzięczył się bramki w pierwszych dwóch kolejkach Serie A. Wydaje się zatem, że napastnik będzie nową gwiazdą Serie A. No i warto wspomnieć o wypożyczeniu Alexisa Sancheza, który dodatkowo ma wzmocnić ofensywę. Ostatniego dnia okienka pozbyto się także Mauro Icardiego, który od kilku miesięcy wprowadzał więcej zamieszania i negatywnej atmosfery niż pomagał zespołowi. Wygląda zatem na to, że Conte przy budowie Interu kieruje się tym samym, co w trakcie pracy Juventusie. Zobaczymy jakie to przyniesie efekty.

Wygrani - Atletico Madryt

Dawno nie było takiej rewolucji kadrowej w Atletico Madryt. Latem Diego Simeone musiał pożegnać się z takimi piłkarzami jak Diego Godin, Antoine Griezmann, Rodri, Lucas Hernandez, Juanfran i Filipe Luis. Stanowili oni ważne ogniwa projektu w ostatnich latach. W ich miejsce jednak ściągnięto następców, w tym między innymi Joao Felixa, który ma wszelkie predyspozycje, by stać się nową gwiazdą La Liga. Nastolatek dużo kosztował Atletico, ale patrząc na jego grę fani na Wanda Metropolitano szybko zapomną o Griezmannie.

Przegrany - Zinedine Zidane

Ten wybór może dziwić ale najpierw trzeba zapoznać się z argumentacją. Real Madryt pozyskał Edena Hazarda, który w końcu ma pokryć dziurę po Cristiano Ronaldo. Do tego kilku młodych zawodników - Eder Militao, Rodrygo, Luka Jović czy Ferland Mendy. Widząc pierwsze mecze - będą oni stopniowo wprowadzani do zespołu. Jednak w związku z kontuzją Marco Asensio Zidane chciał jeszcze wzmocnić drugą linię. Nie udało się ściągnąć Paula Pogby. Tymczasem w klubie zostali Gareth Bale i James Rodriguez. Choć wydawało się, że są pierwsi do wylotu. Zatem Zidane nie przeprowadził w pełni odświeżenia kadry, tak jak zapowiadał to kilka tygodni temu. Co więcej - w pierwszych meczach ligowych stawiał niemal na tych samych zawodników, co kończyli sezon. Fani Realu Madryt mogli spodziewać się więcej po tym okienku transferowym.

Przegrani - Juventus

Juventus można chwalić za ściągnięcie Matthijsa de Ligta o którego ubiegała się połowa Europy. Dodatkowo na zasadzie wolnych transferów pozyskano Adriena Rabiota i Aarona Ramseya. Te ruchy jednak przykryły odejścia z zespołu. Mało logiczne wydaje się pozbycie Joao Cancelo i wymiana go na Danilo z Manchesteru City. Ponadto sprzedano młodego, dobrze zapowiadającego się Moise Keana do Evertonu. Kean zdobywał regularnie bramki w końcówce sezonu, mimo to z łatwością go oddano. Tymczasem w ataku zostali piłkarze... których można nazwać starymi wyjadaczami. Choć to gwiazdy na skalę światową, jak Gonzalo Higuain, czy Cristiano Ronaldo, to nie widać w tym wizji na kolejne sezony. W zespole został także Paolo Dybala, a wydaje się, że nadal będzie odgrywał raczej drugoplanową rolę w Turynie.

Przegrany - Josep Maria Bartomeu

Transfery Barcelony z ostatnich miesięcy nie wyglądają najlepiej. Ousmane Dembele i Philippe Coutinho raczej rozczarowali. Zresztą ten drugi został wypożyczony bez żalu do Bayernu Monachium. Więc można było także oczekiwać po Malcomie. Odeszli również Andre Gomes, czy Paco Alcacer. Latem nie udało się za to ściągnąć Neymara, czego oczekiwano w szatni Barcelony. Przyszedł Antoine Griezmann, to drobny niesmak może budzić sposób przeprowadzenia transakcji. Na plusy można zaliczyć zakupy Frankie de Jonga, czy Juniora Firpo. Jednak fakt ilu zawodników odeszło, którzy byli zakupieni w ostatnich latach - to mówi o wielu niewypałach transferowych Bartomeu.

Źródło: Goal.com


Kamil Gieroba
Data publikacji: 3 września 2019, 16:06
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.