Legendy Polskiej Piłki – Gerard Cieślik
Ludzie, którzy zmienili polską piłkę nożną: idole dawnych i obecnych pokoleń. Zapraszam na cykl poświęcony wybitnym polskim piłkarzom.
Trzykrotny mistrz Polski, zdobywca Pucharu Rzeczypospolitej, jeden z najlepszych strzelców w historii polskiej piłki. Zawodnik darzony szczególnym podziwem wśród ludzi śląskiego sportu. Przed państwem: GERARD CIEŚLIK
Początki
Gerard Józef Cieślik urodził się 29 kwietnia 1927 roku w Hajdukach Wielkich, gdzie też rozpoczął swoją karierę piłkarską, występując dla zespołu lokalnej społeczności niemieckiej - Bismarckhütter SV 99.
Początki w Ekstraklasie
Następnym i jednocześnie ostatnim przystankiem zawodnika był Ruch Chorzów. Początkowo wydawało się, iż wielkiej kariery nie zrobi, gdyż wchodząc na końcówki spotkań nie potrafił zrobić niczego, by przekonać trenera do częstszych wyjść na boisko. Z biegiem czasu los się jednak odwrócił i popularny "Gienek" zaczął obracać swoją największą wadę w swój znak rozpoznawczy. Młodego Cieślika starsi kibice będą więc wspominać jako prawdziwego chorzowskiego "jokera", który swoimi bramkami, zdobywanymi na sekundy przed końcem spotkań, wielokrotnie decydował o zdobyciu kompletu punktów w ważnych spotkaniach.
W drodze ku chwale
Cierpliwość mierzącego 163 centymetry napastnika wkrótce przyniosła jeszcze szlachetniejsze owoce, gdyż po pewnym czasie stał się kluczowym napastnikiem nie tylko Ruchu Chorzów, ale także gwiazdą całej ligi. Genialna dyspozycja nie mogła umknęła uwadze selekcjonera Henryka Reymana, który powołał zawodnika do reprezentacji, a następnie pozwolił mu zadebiutować w rozegranym w 1947 roku wyjazdowym spotkaniu przeciwko Norwegii [1:3 - red.]. Kariera Cieślika w barwach narodowych miała niemal analogiczny charakter, co ta w Ruchu Chorzów - najpierw nieco przytłumiony, z meczu na mecz stawał się człowiekiem nie do zastąpienia przez rezerwowych. Symbolem futbolowej przygody "Gienka" była pamiętna potyczka ze Związkiem Radzieckim rozegrana w 1957 roku, nie gdzie indziej jak na ukochanej ziemi Cieślika, czyli Stadionie Śląskim. Napastnik brylował wtedy na boisku i dwa razy pokonując legendarnego Lwa Jaszyna nie tylko zdobył tytuł najlepszego piłkarza spotkania, ale również dał Polsce cenne zwycięstwo. Jednak tylko najwięksi fani polskiej piłki pamiętają, że niewiele brakowało, a niewysoki mężczyzna nie pojawiłby się w ogóle w kadrze na ten pojedynek. Gerard Cieślik powołanie otrzymane dosłownie w ostatniej chwili zawdzięczał świetnej grze w sparingu reprezentacji Śląska, który odbył się kilka dni wcześniej.
Człowiek Sukcesu
Cieślik w swojej karierze zdobywał nagrody zarówno drużynowe jak i indywidualnie. Z "Niebieskimi" trzykrotnie sięgnął po mistrzostwo kraju oraz raz wygrał Puchar Polski - w swoim dorobku posiada również dwie korony króla strzelców ekstraklasy. Żeby tego było mało w 1969 roku został wybrany najlepszym piłkarzem pięćdziesięciolecia PZPN, a w 1994 zajął 5 miejsce w plebiscycie na najlepszego piłkarza z okazji siedemdziesiątych urodzin polskiej centrali piłkarskiej. Do dziś napastnik znajduje się na trzecim miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii ekstraklasy, a z dorobkiem 27 bramek utrzymuje się na siódmej pozycji w tym samym zestawieniu, ale jeśli chodzi o reprezentację narodową.
Koniec Kariery
Po zakończeniu kariery legendarny zawodnik rozpoczął karierę trenerską - zakończyła się ona jednak bez większych sukcesów. W międzyczasie został uhonorowany tytułem "Prezesa Honorowego Ruchu Chorzów". Zmarł w 2013 roku po zawale serca.
-
AktualnościRadomiak może stracić ważnego zawodnika
Michał Szewczyk / 21 listopada 2024, 18:13
-
AktualnościLewandowski chciał przejść do Manchesteru United
Michał Szewczyk / 21 listopada 2024, 17:12
-
1 Liga PolskaAdrian Gryszkiewicz ze szczerym wyznaniem. "Nie wszystko potoczyło się po mojej myśli" [WYWIAD]
Karolina Kurek / 20 listopada 2024, 8:55
-
Kwadrans futboluSPADAMY z Ligi Narodów! Probierz traci rozum! DOŚĆ - Polska 1:2 Szkocja I KWADRANS FUTBOLU #135
Rafał Makowski / 19 listopada 2024, 14:00
-
AktualnościKulesza tajemniczo o Probierzu: Żadna decyzja w tej chwili nie została podjęta
Michał Szewczyk / 19 listopada 2024, 12:14
-
Kwadrans futboluKolejny mecz, kolejna kompromitacja... - Portugalia 5:1 Polska I KWADRANS FUTBOLU #134
Rafał Makowski / 16 listopada 2024, 14:50