Legenda Barcelony powróci do klubu w nowej roli

Jak informuje “Diario Sport”, Rafael Marquez może powrócić do Barcelony w roli szkoleniowca jednej z młodzieżowych drużyn.

Rafael Marquez to osoba, której kibicom “Blaugrany” przedstawiać wcale nie trzeba. Meksykanin reprezentował hiszpańską drużynę w latach 2003-2010. W tym czasie czterokrotnie triumfował w rozgrywkach Primiera Division, a oprócz tego dwukrotnie sięgał po trofeum Ligi Mistrzów. Przez kilka sezonów tworzył wraz z Carlosem Puyolem duet środkowych obrońców Barcelony, a następnie tracąc miejsce w składzie na rzecz młodszych zawodników takich jak chociażby Gerard Pique, przeniósł się do New York Red Bulls.

Przed zakończeniem kariery w 2018 roku jego postać przewinęła się jeszcze przez szatnie takich klubów jak meksykańskie Leon i Atlas oraz Hellas Verona. Co należy odnotować, Marquez jest rekordzistą pod względów wyjazdów na mundiale. Po raz pierwszy zagrał na nim w roku 2002, kiedy to grał w barwach AS Monaco. Ostatni raz w roku 2018, tuż przed zakończeniem kariery. Co łatwo policzyć, łącznie na mistrzostwach świata grał 5 razy.

Jeśli chodzi o doświadczenie w piłce nożnej w innej roli, aniżeli w roli piłkarza, tutaj Marqueza można nazwać początkującym. Po karierze pełnił funkcję  dyrektora sportowego Atlasu, z mianem którego pożegnał się w czerwcu 2019 roku. Następnie zasiadł na ławce trenerskiej w madryckim klubie Alcala, lecz prawdopodobnie nie zagrzeje tam miejsca na długo. Dobre relacje z nowym prezydentem Barcy Joanem Laportą sprawiają, że rozmowy między klubem a Meksykaninem są już na dość dalekim etapie.

W stolicy Katalonii wielu chciałoby, aby posada Marqueza na ławce trenerskiej w akademii była początkiem czegoś większego. Historia zna bowiem wiele przypadków, w których legenda Barcelony w przyszłości osiągała sukcesy jako trener tego klubu. Pep Guardiola, Johan Cruijff i Luis Enrique to przykłady, które od razu przychodzą nam do głowy. Innym materiałem na byłego zawodnika, który stanie się legendą jako trener jest też obecny szkoleniowiec – Ronald Koeman. Czy jednak mu się uda? Kwestia Dyskusyjna.