Teodorczyk
fot. rsca.be
Udostępnij:

LE: Pół godziny Teodorczyka i pięć bramek w Brukseli. Mainz lepsze w meczu o honor.

Zapadły ostateczne rozstrzygnięcia w grupie C Ligi Europy. W ostatniej serii gier Anderlecht Bruksela przegrał z Saint-Etienne 2:3, a Łukasz Teodorczyk pojawił się na boisku w 60 minucie meczu. Zaś FSV Mainz pewnie pokonało Gabalę 2:0, tym samym klub z Azerbejdżanu nie zdobył nawet punktu w tej edycji Ligi Europejskiej. Piłkarze z Francji zajęli pierwsze miejsce w grupie, z drugiej pozycji awansował Anderlecht.

Spotkanie w Brukseli rozpoczęło się od przewagi gospodarzy. Efektem tego były dwie bramki przewagi do przerwy. W 21. minucie podanie Franka Acheamponga wykorzystał Chipciu, który z pięciu metrów wpakował piłkę do siatki. Dziesięć minut później było już 2:0. W roli asystenta znów wystawił Frank Acheampong, tym razem akcję wykończył Stanciu. Rumuński napastnik przyjął piłkę, wpadł w pole karne i oddał mocny strzał po długim rogu. Po przerwie oglądaliśmy odmienny przebieg gry. Piłkarze Saint-Etienne próbowali zmienić losy rywalizacji. Pierwszą idealną okazję do zdobycia bramki kontaktowej był rzut karny po zagraniu ręką przez Van Campa. Do jedenastki podszedł Saivet, piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki, później pleców bramkarza i wynik nie uległ zmianie. Ta akcja jednak sprawiła, że goście podkręcili tempo gry. W 60 minucie gry na placu gry pojawił się Łukasz Teodorczyk, lecz strzelanie rozpoczął Alexander Soderlund. Norweg w pięć minut doprowadził do remisu 2:2. Najpierw wykończył podanie Malcuita celnym strzałem głową. Zaś do remisu doprowadził pakując piłkę do siatki z najbliższej odległości. W 74. minucie wynik ustalił mocnym strzałem Monnet-Paquet. W końcówce spotkania Teodorczyk zapisał się w notesie sędziego, lecz niestety z powodu niesportowego zachowania i żółtej kartki. Ta wygrana zapewniła Saint-Etienne pierwsze miejsce w grupie, Anderlecht awansował z drugiego miejsca.

W drugim meczu tej grupy FSV Mainz podejmował Gabalę. Pewne było jedno, bez względu na wynik Mainz będzie trzecie w tabeli, a Gabala ostatnia. Gospodarze wygrali pewnie 2:0, a wynik został ustalony jeszcze przed przerwą. W 30. minucie prowadzenie niemieckiej drużynie Alexander Hack, a po kolejnych dziesięciu minutach Pablo De Blasis popisał się celną główką. To zwycięstwo jedynie osłodziło Mainz koniec tegorocznej przygody w Lidze Europy. Gabala z kolei nie zdobyła nawet punktu.


Anderlecht - St. Etienne 2:3 (2:0)

1:0 - Chipciu 21'

2:0 - Stanciu 31'

2:1 - Soderlund 62'

2:2 - Soderlund 67'

2:3 - Monnet-Paquet 74'

żółte kartki: Van Camp, Hanni, Teodorczyk, Sowah Adjei (Anderlecht) - Tannane (St. Etienne)

Mainz - Gabala 2:0 (2:0)

Hack 30'

De Blasis 40'

żółte kartki: Bussmann, Samperio (Mainz)


Avatar
Data publikacji: 8 grudnia 2016, 21:24
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.