LE: Manchester United awansuje do półfinału po dogrywce!
Dziś w Kolonii Manchester United mierzył się z ekipą z Kopenhagi o awans do półfinału Ligi Europy. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0, a jego autorem został Bruno Fernandes. Aby wyłonić zwycięzcę potrzebna była dogrywka.
Wiele osób wskazywało Czerwone Diabły jako faworyta do awansu. Jednak pierwsze minuty nie były tak dobre jakby tego oczekiwali. To FC Kopenhaga grała dużo lepiej, a przede wszystkim spokojniej. Nie przestraszyli się "giganta", z którym przyszło im się mierzyć. Gra Manchesteru momentami była wręcz tragiczna, początkowo kreowali sobie ataki pozycyjne, lecz spora część kończyła się na 16. metrze. Dobrą okazję na gola miał Rashford, ale jego strzał z rzutu wolnego był niecelny.
Kolejne minuty wcale nie były lepsze w wykonaniu podopiecznych Ole Gunara Solskjeara. Ich gra nie była zorganizowana na najwyższym poziomie, a w kilku fragmentach powoli. Obawiali się także Rasmusa Falka, ale piłkarz Kopenhagi w pierwszej połowie był pod formą. Brakowało kogoś kto uporządkuje sprawy w środku pola, a przede wszystkim poda kilka dobrych i precyzyjnych podań. Odpowiednim zawodnikiem byłby Nemanja Matić w miejsce Freda. Zaskakujący strzał zza pola karnego oddał Rashford, lecz Johnsson popisał się kapitalną interwencją. Tuż przed przerwą Mason Greenwood zdobył gola na 1:0, lecz po interwencji VAR nie został on uznany.
Po zmianie stron Manchester włączył wyższy bieg, przez co zintensyfikował swoje ataki. Obrona Kopenhagi była momentami nie do przejścia i tak samo jak wcześniej - większość akcji kończyła się w okolicach 16. metra. Zawodnicy Stale Solbakkena mieli niepowtarzalną okazję na objęcie prowadzenia po akcji Rasmusa Falka, który w końcu zaczął czarować. Najpierw z łatwością zwiódł jednym podaniem dwóch rywali, a następnie dograł piłkę w pole karne. Jednak tam koledzy nie popisali się, nie potrafili podjąć odpowiedniej decyzji. Do końcowych minuty żadnych goli nie zobaczyliśmy, a sędzia zaprosił obie drużyny na krótką przerwę.
Tuż po rozpoczęciu dogrywki Manchester od razu ruszył w pole karne Kopenhagi. Tam prosty błąd popełnił jeden z defensorów w skutek czego sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę na gola pewnie wykorzystał Bruno Fernandes. Czerwone Diabły nie chciały poprzestać na tym, za wszelką cenę chcieli strzelić kolejne bramki. Jednak fenomenalnymi interwencjami Karl-Johan Johnsson ratował swoją drużynę z opresji. Bronił strzały wręcz niemożliwe do obronienia. Do ostatniego gwizdka Clementa Turpina nie padł już żaden gol. Manchester dzięki skromnemu zwycięstwu zagra w półfinale z kimś z pary Wolves - Sevilla.
10.08.2020, 1/4 finału Ligi Europy, Rhein Energie Stadion, Kolonia
Manchester United - FC Kopenhaga 1:0 ( 0:0 )
Bruno Fernandes 94'(k.)
Manchester: Sergio Romero - Aaron Wan-Bissaka, Eric Bailly(Victor Lindelof 70'), Harry Maguire, Brandon Williams - Fred(Nemanja Matić 70') - Mason Greenwood(Juan Mata 91'), Paul Pogba, Bruno Fernandes, Marcus Rashford(Jesse Lingard 113') - Anthony Martial(Scott McTominay 120+1')
Kopenhaga: Karl-Johan Johnsson - Guillermo Varela(Karlo Bartolec 105'), Andreas Bjelland, Victor Nelsson, Nicolai Boilesen(Pierre Bengtsson 15') - Pep Biel(Bryan Oviedo 57'), Jens Stage(Robert Mudrazija 105'), Zeca - Mohamed Daramy(Mikkel Kaufmann 57'), Rasmus Falk Jensen(William Vick 111'), Jonas Older Wind
Żółte kartki: Eric Bailly, Harry Maguire - Mikkel Kaufmann, Jens Stage, Zeca
Sędzia: Clement Turpin
-
La LigaTo byłby zwrot ws. Szczęsnego! Zaskakujące wieści
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 16:00
-
PolecaneOficjalnie: To będą ludzie Amorima. Manchester United zatwierdził sztab
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 7:04
-
La LigaFlick zrezygnował z defensora. Niedługo dojdzie do transferu?
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 6:00
-
Liga NarodówLiga Narodów: Holandia lepsza od Węgrów. Cztery gole
Karolina Kurek / 16 listopada 2024, 22:53
-
Plotki transferoweMourinho chce kolejnego Polaka w Fenerbahce
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 20:15
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39