LE: Kilka niespodzianek, Teodorczyk z golem, Jędrzejczyk z asystą
Za nami pierwsza kolejka rozgrywek Ligi Europejskiej. Działo się sporo, kilka rezultatów jest zaskakujących, dzięki czemu dalsza część fazy grupowej może być bardzo interesująca.
Alkmaar 1-1 Dundalk
Zapewne nawet nie brałbym tego meczu pod uwagę, podczas wybierania spotkań do opisania, gdyby nie fakt, że Dundalk to rywal Legii z IV rundy eliminacji Champions League. Irlandczycy zremisowali z AZ Alkmaar 1-1, pomimo faktu, że od 71' minuty grali w dziesiątkę, przy wyniku 0-1. Teoretycznie nie można porównywać wyniku Legii, która grała z Borussią Dortmund, do końcowego rezultatu spotkania Alkmaar-Dundalk. AZ i Borussia to drużyny jakościowo różniące się znacznie, jednak trzeba zwrócić uwagę na fakt, że AZ po pięciu kolejkach Eredivisie jest na dobrym, czwartym miejscu. Byli więc w formie. Z Dundalk punkty jednak u siebie stracili. Naprawdę chciałbym zobaczyć, jak oni w obecnej dyspozycji poradziliby sobie w Lidze Mistrzów.
Feyenoord 1-0 Manchester United
Największa niespodzianka dzisiejszego dnia z Ligą Europejską. Po porażce w derbach Manchesteru, drużyna Jose Mourinho udała się do Holandii, na mecz z Feyenoordem. Dirk Kuyt przed meczem z "Czerwonymi Diabłami" mówił o tym, że dobrze będzie się zmierzyć z drużyną przepakowaną gwiazdami, ponieważ to na nich będzie ciążyła presja. Jak widać, Pogba i inni tej presji nie podołali. Teoretycznie oddali więcej strzałów, jednak to liczba strzelonych bramek się liczy. Gospodarze zgarniają trzy punkty, a biorąc pod uwagę, że United ma w tej grupie jeszcze Fenerbahce, to o wyjście z grupy będzie trzeba naprawdę ostro powalczyć. Holenderski zespół kontynuuje swoją świetną passę, w lidze bez straty punktów po pięciu kolejkach, są liderami Eredivisie. Teraz są również na pierwszym miejscu w swojej grupie w Lidze Europy.
M. Tel Aviv 3-4 Zenit
Ten mecz można w zasadzie opisać dwoma słowami: "niesamowity comeback". Zenit przegrywał już 3-0, do końca spotkania było 13 minut i wtedy, zaczęła się dziać magia. 77' minuta Kokorin z bramką, jak się wtedy wydawało, honorową. Cztery minuty później, drugą żółtą kartkę ogląda zawodnik gospodarzy i grają oni w dziesiątkę. Zenit nagle złapał wiatr w żagle, jednak to, jak bardzo się rozpędzi, było wtedy jeszcze nie do pomyślenia. 84' minuta, bramka kontaktowa autorstwa Mauricio. Na remis strzela Giuliano, a w doliczonym czasie gry trzy punkty, o których nikt by jeszcze dziesięć minut wcześniej nie pomyślał, daje Djordjevic. Niepodważalnym bohaterem rosyjskiego zespołu jest, wspomniany wcześniej, strzelec bramki na 3-3, Giuliano. Miał on udział przy każdej z bramek dla swojej drużyny. Raz sam pokonał bramkarza rywali, trzy razy asystował. Man of the Match.
Sassuolo 3-0 Ath. Bilbao
Spotkanie dwóch drużyn, które w swoich ligach nie za dobrze weszły w sezon. Zarówno włoska, jak i hiszpańska drużyna znajdują się obecnie w dolnej części tabeli, tak więc przyszło im się ze sobą spotkać w trudnym momencie. Atletic jednak, jest bardziej rozpoznawalną marką na europejskich salonach, dlatego też, można było uznawać ich za faworytów tego starcia. Rzeczywistość jednak okazała się być całkowicie inna. Sassuolo, pomimo beznadziejnej pierwszej połowy, w trakcie której oddali dwa strzały na bramkę, wzięło się w garść po przerwie i zdołało trzy razy trafić do siatki rywali. Co ciekawe, Włosi nie mieli zbyt wielu okazji, bo liczba celnych strzałów w tym meczu, po ich stronie wynosi cztery. Wykorzystali po prostu swoje wszystkie sytuacje, a goście mieli optyczną przewagę w pierwszej połowie, jednak nie przełożyło się to na realne zagrożenie. Dlatego też ich porażka, potężną niesprawiedliwością nie jest.
Panathinaikos 1-2 Ajax
Ajax został wręcz upokorzony podczas eliminacji Ligi Mistrzów, dlatego wielką niewiadomą było to, jak sobie poradzą w Lidze Europejskiej. W lidze co prawda, szło im do tej pory nieźle, jednak puchary to jednak inna bajka. Początek spotkania, mógł zwiastować, że Panathinaikos spokojnie zdobędzie trzy punkty u siebie, a Ajax nadal będzie szukał swojej formy w europejskich pucharach. 5' minuta i gol Berga. Ajax jednak jeszcze w pierwszej połowie odpowiedział, do siatki trafił Traore i wyrównał wynik. Jeżeli chodzi o statystyki, to w pierwszych trzech kwadransach gry, były one bardzo wyrównane. Po zmianie stron jednak, goście zaczęli zdecydowanie dochodzić do głosu. Efektem tego był rzut karny w 67' minucie, nietrafiony co prawda przez Klassena, jednak piłkę dobił Riedewald i dał prowadzenie swojej ekipie. Dwie minuty po karnym i straconej bramce, z boiska wyleciał gracz gospodarzy, Ivanov. To był jednak dopiero początek, jeżeli chodzi o czerwone kartki w tym meczu. Na dziesięć minut przed końcem, liczbę zawodników po obu stronach wyrównał Ziyech, który również zmuszony został zejść wcześniej do szatni. To jednak nie wszystko. Tuż przed końcem meczu, Panathinaikos zmuszony był pożegnać swojego kolejnego piłkarza. Wyrzucony z boiska został Vakaso i z dwudziestu dwóch zawodników rozpoczynających mecz, zostało dziewiętnastu. Wynik jednak się nie zmienił. Ajax wygrał mecz w Atenach.
Pozostałe wyniki 1. kolejki Ligi Europy:
Qarabag 2-2 Liberec
Anderlecht 3-1 Gabala - gol Teodroczyka
APOEL 2-1 FC Astana
Astra 2-3 Austria Vienna
Mainz 1-1 St. Etienne
Plzen 1-1 AS Roma
Rapid Vienna 3-2 Genk
Young Boys 0-1 Olympiakos
Zorya 1-1 Fenerbahce
Braga 1-1 Gent
Inter 0-2 H. Beer Sheva
Konyaspor 0-1 Shakhtar
Nice 0-1 Schalke
Osmanlispor 2-0 Steaua Bucharest
PAOK 0-0 Fiorentina
Salzburg 0-1 Krasnodar - asysta Jędrzejczyka
Southampton 3-0 Sparta Praga
St. Liege 1-1 Celta Vigo
Villarreal 2-1 Zurich
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58
brawo Łukasz! 😀 ale mamy napastników i to aż 3 w reprezentacji