LaLiga: Pewna wygrana Levante. Athletic wciąż w kryzysie!
Na zakończenie 14. kolejki goście z Bilbao przyjechali na konfrontację z Levante. Gospodarze wygrali pewnie 3:0 nie dając żadnych szans zawodnikom Eduardo Berizzo.
Już od pierwszych minut Athletic ruszył do wysokiego pressingu starając się odebrać piłkę jeszcze na połowie rywala. Ich problemy z wygrywanie meczów zarówno u siebie jak i na wyjazdach sprawiły, że podeszli do tego spotkania niezwykle zmotywowani. Dodatkowo trener Eduardo Berizzo zastosował zmianę systemu na trójkę obrońców. W starciu z Huescą pomysł ten zdał egzamin, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że akurat mecz tej skali nie powinien za wiele przesądzać. Dziś rywal był o wiele bardziej wymagający, ale z przebiegu spotkania nie stworzył zbyt wielu okazji na gola. Można było zauważyć, że ich planem było wyczekiwanie na błąd gości, aby następnie ich skontrować. W 20. minucie okazję na gola miał Roger, ale strzał wybronił Iago Herrerín. Athletic odpowiedział dość szybko, wrzutkę w pole karne do wbiegającego tam Aritza Aduriza posłał Mikel San José. Napastnik jednak źle przyjął sobie piłkę i zaprzepaścił szansę na objęcie prowadzenia. Mieliśmy również sporą kontrowersję, Unai Núñez faulował Rogera Martiego. Do interpretacji potrzebna była pomoc systemu VAR. Po chwili narad i obejrzenia powtórek arbiter główny pokazał Baskijskiemu obrońcy żółtą kartkę. Gdy wydawało się, że obie ekipy będą schodzić do szatni z zerowym dorobkiem zawodnicy Levante zdobyli gola po stałym fragmencie. Strzał Moralesa wykorzystał Chema, który bez problemów umieścił piłkę w siatce. Do przerwy 1:0.
Po zmianie stron Levante zmieniło całkowicie jakość gry. Zaczęli przeważać dominować, a przecież spodziewaliśmy się tego po zepsole, który stracił bramkę do szatni. Nic z tych rzeczy. To gospodarze przejęli inicjatywę i szybko widać było tego skutki. W 59. minucie Jose Campana wykorzystał paradę Iago Herrerína i dobił piłkę do pustej bramki. Chwilę później mogło być już 3:0, ale José Luis Morales stanowczo przekombinował. Jednak co nie odwlecze to nie uciecze. W 69. minucie Roger Marti wykorzystał zgranie od Campanii i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Tymczasem kolejny brutalny faul popełnił jeden z defensorów gości - Peru Nolaskoain. Z pomocą systemu VAR Santiago Jaime Latre nie miał innej możliwości niż pokazanie czerwonej kartki i odesłania piłkarza z murawy. Zawodnicy Athleticu byli coraz bardziej przybici wynikiem. Nie mieli pomysłu jak chociaż zdobyć gola honorowego.
https://twitter.com/xklslclslc/status/1069696470230724614
https://twitter.com/xklslclslc/status/1069708852218748928
3.12.2018, 14. kolejka LaLiga Santander, Estadi Ciutat de València, Walencja
Levante - Athletic Bilbao 3:0 ( 1:0 )
Chema 45+4', José Campaña 56', Roger Marti 69'
Levante: Oier Olazábal - Erick Cabaco, Roberto Suárez, Chema - Jason Remeseiro, Rubén Rochina(Nikola Vukčević 67'), José Campaña, Enis Bardhi, Tono Garcia - Roger Martí(Emmanuel Boateng 71'), José Luis Morales(Borja Mayoral 88')
Athletic: Iago Herrerín - Unai Núñez, Peru Nolaskoain, Iñigo Martínez - Óscar de Marcos, Mikel San José, Beñat Etxebarria(Raúl García 70'), Iker Muniain, Cristian Ganea(Markel Susaeta 50') - Aritz Aduriz(Ander Capa 77'), Iñaki Williams
Żółte kartki: José Campaña, Rubén Rochina, Roger Martí - Aritz Aduriz, Unai Núñez, Iñigo Martínez, Markel Susaeta, Iker Muniain
Czerwone kartki: Peru Nolaskoain
Sędzia: Santiago Jaime Latre
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
La Liga"Dzięki temu wiem, że jestem na dobrej drodze" - Vinicius po gali FIFA The Best
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 11:03
-
La LigaLaporta: Musimy odpowiednio nastawić zespół, aby każdy mecz był jak spotkanie Ligi Mistrzów
Kamil Gieroba / 17 grudnia 2024, 19:20