blank
fot. fcbarcelona.com
Udostępnij:

La Liga: Sylwestrowe derby Katalonii na remis, mnóstwo emocji i czerwone kartki

Sobotnie derby Katalonii zakończyły się podziałem punktów (1:1). Duma Katalonii długo prowadził po trafieniu Marcosa Alonso, lecz dla Espanyolu wyrównał Joselu z rzutu karnego.

Robert Lewandowski jeszcze przed mundialem obejrzał czerwoną kartkę przeciwko Osasunie Pampeluna i został zawieszony na trzy spotkania. Wczoraj niespodziewanie, Sąd Centralny w Madrycie zawiesił sankcje na Polaku i dzięki temu Xavi mógł z niego skorzystać w derbach Katalonii. Espanyol wydał oświadczenie, w którym był zirytowany taką decyzją i postanowiono ich przedstawiciele nie pojawią się na Camp Nou.

- Jesteśmy zmotywowani po półtora miesiąca bez rywalizacji. O odwieszeniu Lewandowskiego dowiedzieliśmy się, kiedy sesja treningowa dobiegła końca. Przygotowywaliśmy się do meczu z myślą, że nie możemy na niego liczyć - mówił Xavi. Blaugrana chciała w najlepszy sposób zakończyć ten trudny rok i odpowiedzieć na zwycięstwo Realu Madryt z Realem Valladolid (2:0) po dwóch trafieniach Karima Benzemy.

W siódmej minucie po rozegraniu rzutu rożnego przez gospodarzy, Robert Lewandowski przedłużył piłkę do Andreasa Christensena, a ten zgrał na głowę Marcosa Alonso i otworzył wynik. Gorąco pod bramkę ter Stegena było w 34. minucie. Nico Melameda chciał znaleźć miejsce przy długim słupku, lecz fenomenalnie spisał się niemiecki golkiper. Blaugrana napierała rywali, ale nie potrafili tego udokumentować wyższym prowadzeniem. W 37. minucie potężnym uderzeniem czujność Alvaro Fernandeza sprawdził Raphinha.

Druga część była wolniejsza, a Barcelona nie potrzebowała forsować tempa i to potem na nich się zemściło. W 71. minucie sędzia wskazał na rzut karny, gdy dopatrzył się przewinienie na Joselu. Sam poszkodowany ustawił piłkę na "wapnie" i strzałem w środek bramki doprowadził do wyrównania. Lahoz całkowicie pogubił się w ostatnim kwadransie, gdy napięcie urosło. Hiszpan najpierw wyciągnął czerwoną kartkę Jordiemu Albie, a następnie wyrzucił z murawy Viniciusa Souzę. Remis sprawił, że Barcelona w dalszym ciągu przewodzi w tabeli La Ligi, ale ma tyle samo oczek, jak Królewscy - 38.

31.12.2022, 15. kolejka La Liga, Camp Nou, Widzów: 88 095

FC Barcelona - Espanyol 1:1 (1:0)

Marcos Alonso 7' - Joselu 73' (k)

Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Sergi Roberto (Jules Kounde 82'), Andreas Christensen, Marcos Alonso, Jordi Alba - Gavi (Sergio Busquets 51'), Frenkie de Jong (Alejandro Balde 82'), Pedri - Raphinha (Ousmane Dembele 62'), Robert Lewandowski, Ansu Fati (Ferran Torres 62')

Espanyol: Alvaro Fernandez - Oscar Gil, Sergi Gomez, Fernando Calero (Edu Exposito 57'), Cabrera, Brian Olivan - Nico Melamed (57'), Vinicius Souza, Darder - Braithwaite (Simo 86'), Joselu

Żółte kartki: Ansu Fati, Gavi, Ferran Torres, Jordi Alba, Pedri, Raphinha - Brian Olivan (Aleix Vidal 90'), Leandro Cabrera (Ruben Saez 90'), Fernando Calero, Vinicius Souza, Exposito, Javi Puado

Czerwona kartka: Jordi Alba 78' - za dwie żółte - Vinicius Sousa 81'

Sędzia: Antonio Meteu Lahoz (Hiszpania)


Avatar
Data publikacji: 31 grudnia 2022, 16:02
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.