blank
fot. https://twitter.com/LaLiga/status/1347908209005236226/photo/1
Udostępnij:

La Liga: Sevilla pewnie idzie po mistrza, kolejne potknięcie Villarrealu

W 31. kolejce Sevilla pokonała Levante, czym wyprzedziła w tabeli Barcelonę. Z kolei Villarreal znów musiał przełknąć porażkę, tym razem z Deportivo Alaves. W pozostałych spotkaniach Osasuna okazała się lepsza od Valencii, a Betis bezbramkowo zremisował z Athleticiem. 

Levante - Sevilla 0:1

Sevilla ambitnie zmierza ku mistrzostwu. Wielu wskazuje na to, że całej stawki mają najmniejsze szanse, ale nikt nie zabroni im walczyć. Dziś z Levante zrobili kolejny duży krok ku temu. W pierwszej połowie mieli przewagę, lecz gospodarze wiedzieli kiedy i jak ich skontrować. W 54. minucie gry kapitalną piłkę zagrał Suso do wybiegajacego En-Nesyriego. Marokańczyk położył na ziemi bramkarza i później trzech stoperów, a następnie skierował futbolówkę do pustej siatki. Sevilla do końcowego gwizdka miała absolutną kontrolę nad przebiegiem meczu nie pozwalając rywali praktycznie na nic.

Osasuna - Valencia 3:1

Gospodarze będąc na fali dopisali sobie do swojej rozpiski wygraną nad Valencią. Strzelanie rozpoczął w 13. minucie gry Javier Martinez Calvo. Nietoperze zdołali odpowiedzieć jeszcze przed przerwą za sprawą Kevina Gameiro. Z remisu nie cieszyli się zbyt długo, gdyż dwie minuty po golu francuza ponowne prowadzenie Osasunie dał Jonathan Calleri. Kropkę nad "i" w tym meczu postawił Roberto Torres, który pewnie wykorzystał rzut karny.

Real Betis - Athletic Club 0:0 

Szybka czerwona kartka na początku spotkania nieco ustawiła to spotkanie. Betis na pewno miał ambitne plany by powalczyć o kolejne trzy punkty, lecz dziś wywalczenie remisu mogą uznać za wygraną. Ekipa z Bilbao z kolei odwrotnie. W 11. minucie gry z placem gry pożegnał się Nabil Fekir. Gospodarze grali bardziej zachowawczo, lecz gdy nadażała się okazja starali się zaatakować przeciwnika. Marcelino i jego podopieczni nie wykorzystali szansy na "łatwiejsze" zwycięstwo. Gra w przewadze nie przyniosła im tego co chcieli osiągnąć.

Deportivo Alaves - Villarreal 2:1 

W weekend piłkarze Villarrealu pokonali Levante aż 5:1. Dziś wydawałoby się, że zwycięstwo z dużo niżej notowanym Deportivo Alaves jest czystą formalnością. Niestety rzeczywistość okazała się bardziej brutalna niż się im wydawało. W 17. minucie gry wynik otworzył Joselu. Po zmianie stron błąd Victora Laguardi wykorzystał Paco Alcacer, który posłał piłkę obok interweniującego Fernando Pacheco. Żółta Łódź Podwodna miała przewagę w tym spotkaniu, jednak nie potrafiła tego wykorzystać. Szansę na drugiego gola miał Alcacer, ale przegrał pojedynek w polu karnym z jednym ze stoperów. W 80. minucie Edgar Mendez wykorzystał dośrodkowanie Joselu, a następnie dostawił stopę do lecącej piłki. Rulli nie miał szans na skuteczną interwencję. Do końcowego gwizdka podopieczni Unai'a Emerego nie zdołali już wyrównać.


Avatar
Data publikacji: 21 kwietnia 2021, 22:59
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.