La Liga: Przełamanie Celty Vigo! Sevilla w kryzysie?
Dziś na Balaidos rozegrano mecz pomiędzy Celtą Vigo, a Sevillą. Spotkanie to zakończyło się wynikiem korzystniejszym dla gospodarzy - pokonali oni rywala 1:0, a jedynego gola zdobył Okay Yokuşlu.
Po blamażu jakiego doświadczyła Sevilla w środowym starciu z Barceloną pozostało im już walczyć jedynie na dwóch frontach. Rywalizacja z podopiecznymi Miguela Cardoso miała choć trochę zatrzeć tą dotkliwą porażkę. Zwłaszcza że Celta w ostatnim czasie prezentuje się fatalnie. Portugalczyk na początku odnosił zwycięstwa i gdy wydawało się, że sytuacja w klubie została opanowana przyszła seria sześciu meczów bez zwycięstwa co spowodowało, że ekipa z Galicji zajmuje obecnie 18. miejsce - pozycja spadkowa! Jednakże taki przebieg ma też inną przyczynę. Od ponad miesiąca kontuzjowany jest Iago Aspas, od którego drużyna jest w dużym stopniu uzależniona. Brak napastnika reprezentacji La Roja skutkuje gorszymi wynikami, a sam Maxi Gómez nie jest w stanie zapewnić zwycięstw bez jego pomocy. Dziś jednak dali radę bez swojej największej gwiazdy. Dzięki Okay'owi Yokuşlu zdobyli ważne trzy punkty i wydostali się ze strefy spadkowej. Wahała się przed meczem także pozycja Miguel Cardoso. Mówiło się, że jeżeli przegrałby to starcie zarząd podziękuje mu za współpracę. Po taki przebiegu wydarzeń scenariusz ten w dużym stopniu się oddalił. Należy zadać sobie pytanie, czy Sevillę dopadł kryzys? Jest to jedyna drużyna w Europie, która na tym etapie rozgrywek ma 40. spotkań na rozkładzie! Do drużyny z Sachez Pizjuan powoli wkrada się zmęczenie. Czy Pablo Machin znajdzie na to receptę ?
Miguel Cardoso przed meczem powiedział, że Celta wygląda dobrze - pod względem walki, szukania piłki itp. Te słowa w dużej mierze odzwierciedlały grę gospodarzy na początku meczu. W pewnym momencie Maxi Gomez wyszedł z szybką kontrą, ale na jego drodze stanął Simon Kjær. Sevilla od początku postawiła na grę wysokim pressingiem. Jednakże ta taktyka nie przynosiła efektów, Celta dobrze sobie radziła, umiała wyjść z pod presji narzuconej przez rywala. Można też było zauważyć, że podopieczni Pablo Machina wkładają zbyt dużo siły, energii w pierwsze 30 minut gry, a nic z tego nie mieli. Zaledwie trzy oddane strzały w kierunku bramki Rubéna Blanco i żaden niecelny. W 32. minucie Maxi Gomez miał świetną okazję na pierwszego gola w tym starciu, niestety w momencie podania od Hugo Mallo był na pozycji spalonej. Swoich sił próbował także Sofiane Boufal, ale jego strzał okazał się za słaby dla Tomáša Vaclíka. Do przerwy 0:0.
W drugiej połowie goście podkręcili obroty. Stwarzali sobie coraz więcej okazji na objecie prowadzenia. Jednak do Celta jako pierwsza miała sytuację, aby napocząć rywali. Mocnym strzałem zza 16-stki popisał się Jozabed. Tomáš Vaclík nie miał problemu z interwencją. U gości występował jeszcze jeden - dość ważny - problem. Otóż duet napastników Ben Ydder - Silva nie stanowili zbyt dużego zagrożenia pod bramką Rubena Blanco. Obudzili się dopiero gdzieś w okolicach 70. minuty, kiedy to jeden mógł mieć asystę przy strzale drugiego. Silva idealnie zgrał piłkę głową do francuza, a ten nie wykorzystał okazji "sam na sam" i trafił w słupek. W dodatku słabo widoczny w ofensywie był Promes. Zdecydowanie lepiej spisywał się przy destrukcji akcji we własnym polu karnym. W 73. minucie po rzucie rożnym Celta objęła prowadzenie. Okay Yokuşlu świetnie odnalazł się obrębie pola karnego Sevilli i bez problemu umieścił piłkę w siatce. Goście próbowali za wszelką cenę wyrównać, ale wszelkie pomysły nie przyniosły pozytywnego rezultatu. Dodatkowo u wielu piłkarzy przyjezdnych w końcówce spotkania zaczęły puszczać nerwy w związku z sytuacją, w jakiej zespół się znajdował. Mecz kończy się wynikiem 1:0.
Final en Balaídos. #CeltaSevillaFC #vamosmiSevilla#LuchaPorLoQueAmas 💪❤️ pic.twitter.com/pJXqgT7lzy
— Sevilla Fútbol Club (@SevillaFC) February 2, 2019
2.02.2019, 22. kolejka La Liga Santander, Estadio de Balaídos, Vigo
Celta Vigo - Sevilla FC 1:0 ( 0:0 )
Okay Yokuşlu 73'
Celta: Rubén Blanco - Hugo Mallo, Néstor Araujo, Gustavo Cabral, David Juncà - Okay Yokuşlu(David Costas 86'), Jozabed Sánchez(Stanislav Lobotka 68'), Fran Beltrán - Sofiane Boufal(Pione Sisto 80'), Brais Méndez, Maxi Gómez
Sevilla: Tomáš Vaclík - Gabriel Mercado, Sergi Gomez, Simon Kjær - Quincy Promses, Pablo Sarabia(Sergio Escudero 76'), Éver Banega, Franco Vázquez(Ibrahim Amadou 69'), Guilherme Arana(Roque Mesa 35') - Wissam Ben Yedder, Andre Silva
Żółte kartki: Okay Yokuşlu, Fran Beltrán, Brais Méndez, David Costas - Pablo Sarabia, Éver Banega, Wissam Ben Yedder, Sergi Gomez
Sędzia: Ricardo de Burgos Bengoechea
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
La Liga"Dzięki temu wiem, że jestem na dobrej drodze" - Vinicius po gali FIFA The Best
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 11:03
-
La LigaLaporta: Musimy odpowiednio nastawić zespół, aby każdy mecz był jak spotkanie Ligi Mistrzów
Kamil Gieroba / 17 grudnia 2024, 19:20