La Liga: Porażki Sevilli i Athleticu Bilbao, Atletico wygrywa z Betisem

https://twitter.com/SDEibar/status/1312360011625123840/photo/1

Nie samym El Clasico człowiek żyje. Oprócz starcia Barcelony z Realem Madryt na hiszpańskich boiskach miały miejsce jeszcze trzy spotkania. 

Sevilla – Eibar 0:1

Podopiecznych Julena Loptegui’ego dotknął kryzys. Nagromadzenie meczów w tak krótki czasie zmusza trenera do rotacji składem. Dziś na starcie z Eibarem wystawił on w dużej mierze rezerwowy skład. Pierwsza połowa wyglądała fatalnie, nie mieli pomysłu na dość dobrze grających Rusznikarzy. Ci wiedząc gdzie przyjechali ustawiali się taktycznie, wykonywali zadania powierzone przez Jose Luisa Mendilibara. W 41. minucie goście w kapitalny sposób ograli defensywę Sevilli, a Tomasa Vaclika pokonał Kike Garcia. Po zmianie stron gospodarze próbowali odrobić straty, ale do ostatniego gwizdka sędziego nie zdołali pokonać Marko Dmitrovicia.

Osasuna – Athletic Bilbao 1:0 

Baskowie przyjechali z określonym celem do Pampeluny, za wszelką cenę chcieli wywieźć stąd komplet punktów. Niestety gospodarze postawili twarde warunki i mimo lepszej gry podopieczni Gaizki Garitano musieli obejść się smakiem. Jedynego gola na wagę zwycięstwa zdobył w 81. minucie Ruben Garcia z rzutu karnego. Tym samym gospodarze wygrali swój mecz na 100-lecie klubu. Podczas spotkania z boiska został wyrzucony na trybuny Jagoba Arrasate za zbyt nadmierne komentarze w kierunku pracy arbitra.

Atletico Madryt – Betis 2:0 

Los Colchoneros po dotkliwej porażce z Bayernem odbudowali lekko swoje morale wygrywając dziś z Betisem. Jednak o pierwszej połowie w wykonaniu gospodarzy należy zapomnieć. To goście byli dużo lepsi, przeważali na boisku. Diego Simeone musiał w przerwie wytłumaczyć zawodnikom kilka spraw co poskutkowało dość szybko. Już w 24. sekundzie drugiej połowy kapitalną robotę wykonał Marcos Llorente, który otworzył wynik. Betis próbował nawiązać walkę, ale sędzia Mateu Lahoz w 72. minucie mocno utrudnił im to zadanie. Czerwoną kartkę za faul na Carrasco ujrzał Martin Montoya. W doliczonym czasie gry Luis Suarez wykorzystał podanie od Renana Lodiego i definitywnie przypieczętował zwycięstwo swojej drużynie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x