La Liga: Pierwsze ligowe zwycięstwo Eibaru w cieniu fatalnych decyzji sędziego!

https://twitter.com/SDEibar/status/1312360011625123840/photo/1

W pierwszym starciu piątej kolejki La Ligi Real Valladolid mierzył się z Eibarem. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2, a na listę strzelców wpisali się Esteban Burgos, Kevin Rodrigues oraz Toni Villa. Całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedział Damian Kądzior. 

Obie drużyny w tym sezonie jeszcze nie zaznały smaku zwycięstwa. Dziś była ku temu idealna okazja, ale było jednak sporo wątpliwości co do gry obu ekip. Szkoleniowcy zarówno jednej jak i drugiej drużyny mocno eksperymentowali ze składem, co powodowało brak ciągłości. Brakowało między innymi zgrania, a także skuteczności pod bramką rywali. W przypadku Eibaru sytuacja była o tyle gorsza, że w wielu fragmentach gry zostawiali oni puste przestrzenie co napędzało Real Valladolid do wykreowania akcji i strzelenia gola. W dodatku podopieczni Jose Luisa Mendilibara sporo akcji kończyli wrzutkami w pole karne co też stawało się czytelne dla defensorów gospodarzy.

Warto też zaznaczyć fakt, że Damian Kądzior mecz rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, co ciekawe razem z Pedro Leonem. Swoją szansę otrzymał debiutujący dziś Enaut. Jednak ten piłkarz nie spisał się najlepiej, sporo niedokładnych podań, a aktywność ofensywna na prawej stronie była znikoma. Eibar od pierwszej minuty nie prezentował się dobrze, inicjatywę przejął Valladolid, lecz nie byli w stanie przez długi czas pokonać Marko Dmitrovicia. Goście wyszli niespodziewanie na prowadzenie w 29. minucie meczu, po faulu Jawada El Yamiqu. Stoper rozegrał dziś fatalne zawody, a przed przed przerwą powinien opuścić boisko z czerwoną kartką. Rzut karny pewnie wykorzystał Esteban Burgos, który nie dał szans Roberto Jimenezowi. Do wyrównania doprowadził w 27. minucie Toni Villa wykorzystując wolną przestrzeń przed polem karnym. Zawodnik był całkowicie bez krycia, miał czas na przyjęcie i swobodne oddanie strzału co uczynił.

Po zmianie stron tempo meczu nieco opadło, ale tuż po wzowieniu gry okazję na gola mieli gospodarze. Jednak rzut karny zmarnował Sergi Guardiola. Napastnik przez całe spotkanie nie miał zbyt wiele szans na wpisanie się na listę strzelców, był dobrze kryty przez rywala. Największa kontrowersja miała miejsce w 73. minucie kiedy po Pape Diop ujrzał czerwień z rąk arbitra. Pomimo wszelkich przeciwności losu Eibar w końcówce zdołał wyjść na prowadzenie za sprawą Kevina Rodriguesa. Zawodnik wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony i strzałem głową pokonał Roberto Jimeneza.

ale swoje trzy grosze dołożył sędzia. Debiutujący w tym sezonie La Liga Isidro Diaz de Mera popełniał liczne błędy, które niewątpliwie wpłynęły na wynik tego spotkania. Na początku nie reagował na faule popełniane przez piłkarzy, gwizdał wtedy, kiedy któryś upadł na murawę. W sytuacji z rzutem karnym co prawda zachował się dobrze, ale przed przerwą powinien bez cienia wątpliwości wyrzucić z boiska Jawada El Yamiqu. Po wznowieniu gry również nie spisał się najlepiej, a najwięcej szumu zrobił wokół czerwonej kartki dla kapitana Eibaru. Sędzia wskazał też na wapno na korzyść gospodarzy, lecz zagranie ręką miało miejsce przed polem karnym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x