Real Madryt
fot. Zdjęcie: Sky Sports
Udostępnij:

La Liga: Klasyk w cieniu kryzysów. Real wygrywa na terenie wroga

Mecze Barcelony z Realem Madryt zawsze przykuwają uwagę większości fanów piłki nożnej. Niezależnie od dyspozycji obydwóch zespołów i sytuacji w klubach. Tak też było tym razem. Mimo że nad Zinedinem Zidanem są czarne chmury, a Barcelona przeciętnie zaczęła nowy sezon.

"Królewscy" podchodzili do "El Clasico" m.in. po przegranej z Szachtarem Donieck w Lidze Mistrzów. Po tym meczu w mediach pojawiło się mnóstwo doniesień, że przyszłość Zinedine Zidane'a będzie zależało od meczu z Barceloną. Natomiast Katalończycy na cztery mecze ligowe wygrali dwa.

To wszystko zapowiadało jedno z najsłabszych "Klasyków" w ostatnich latach. Ale fani pozytywnie się zaskoczyli. Już w piątej minucie dostaliśmy otwarcie wyniku. Serię błędów popełniła defensywa Barcelony, zaspał Gerard Pique, a Federico Valverde ładnym strzałem pokonał Neto.

Jednak trzy minuty później był już remis. Świetna akcja gospodarzy, Jordi Alba zagrał w pole karne do Ansu Fatiego, a on umieścił futbolówkę w siatce. Kontrowersje w "El Clasico" to niemal tradycja, więc tak też było i dzisiaj. Około 28. minuty Casemiro ostro potraktował Lionela Messiego w polu karnym. Sędzia nie dał nawet żółtej kartki Brazylijczykowi. Pierwsza połowa zaskakująco dobra, w szybkim tempie.

W drugiej połowie ponownie Real jako pierwszy trafił do siatki rywali. Faul popełnił Clement Lenglet, a "Królewscy" dostali rzut karny w 62. minucie. Jedenastkę pewnie wykorzystał Sergio Ramos.

Kwadrans przed końcem Messi zagrał z rzutu wolnego, mocno niewygodną piłkę. Miało wyjść dośrodkowanie, ale Thibaut Courtois wybijając niemal nabił jednego ze swoich kolegów. Blisko było samobója, lecz Real obronił się. Pod koniec przyjezdni mogli podwyższyć wynik. Neto jednak znakomicie obronił strzał Sergio Ramosa. W samej końcówce sprawy w swoje ręce wziął Luka Modrić. Chorwat dostał piłkę w polu karny, zwrotem oszukał Neto i mimo asysty obrońców trafił na 3:1.

Real Madryt świetnie pokazał się w tym meczu, przede wszystkim ze strony taktycznej. Choć do rzutu karnego Katalończycy nie pokazywali się ze złej strony. W pełni zasłużone zwycięstwo i komplikuje się sytuacja Katalończyków, już na starcie sezonu.


24.10.2020, godz. 16:00, 7. kolejka La Liga

FC Barcelona - Real Madryt 1:3 (1:1)

Fati 8' - Valverde 5', Ramos 63' (kar.), Modrić 90'+


Kamil Gieroba
Data publikacji: 24 października 2020, 17:56
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.