La Liga: Derby Madrytu dla Realu! Atletico zagrało koszmarnie
W hicie 13. kolejki La Ligi Real Madryt pokonał w derbach Atletico 2:0. Na listę strzelców wpisali się Casemiro oraz Dani Carvajal. Los Colchoneros zagrali dziś fatalne zawody, nie na poziomie takim jaką zajmują pozycję w tabeli.
W tym ciężkim i przede wszystkim zaskakującym sezonie możemy zaobserwować zmianę, ewolucję drużyny Diego Simeone. Zawodnicy przy wyprowadzaniu piłki są ustawieni w systemie 4-4-2, zaś gdy przeciwnik ma piłkę i atakuje stosują patent z trójką środkowych obrońców i dwoma wahadłowymi. Graczem, który powala na płynną zmianę systemu jest Mario Hermoso - pół lewy stoper. Dziś Atletico także miało taki plan na tak wymagającego rywala. Z kolei Real miał swoje założenia, które widać było po pierwszych kilku akcjach. Podopieczni Zidane'a swoim rozgrywanie piłki stale wyciągali zawodników Los Colchoneros z wolnych stref, rozciągali ich formację, a także oddawali strzały z dystansu. Królewscy grali bardzo zdecydowanie, bez kombinowania, bez gry po obwodzie, po prostu chcieli dominować.
Fenomenalną okazję na gola miał Karim Benzema, ale Jan Oblak swoim kunsztem zbił piłkę na słupek. Tym samym uchronił swój zespół od straty gola. W 15. minucie Słoweniec nie miał nic do powiedzenia przy trafieniu Casemiro. Brazylijczyk wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego, a swój strzał oddał będąc kompletnie niepilnowanym. Błąd popełnił Herrera, który nie zaasekurował pomocnika Realu, a pozostali stoperzy skupili się na Ramosie i Varan'ie. Atletico nie miało pomysłu na wyrównanie. Pojedyncze zrywy często kończyły się fiaskiem, a próby Felixa i Llorente spełzły na niczym. Wyłączeni z gry całkowicie byli Luis Suarez i Yannick Carrasco. Do przerwy 1:0.
Atlético słabiuteńkie. Gra swoje z poprzedniego sezonu – głęboka obrona, kompletny brak kreacji z przodu i nieumiejętność przeniesienia ciężaru gry pod bramkę rywala. Simeone musi w przerwie coś zmienić, bo Real idzie po swoje. Toni Kroos rządzi na murawie, Benzema jest świetny.
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) December 12, 2020
Na drugą połowię Diego Simeone dokonał szeregu zmian, wprowadził zespół w terapię szokową. Miała ona wstrząsnąć zespołem, by ten w końcu zaprezentował coś ciekawego w ofensywie. Na placu gry pojawili się Renan Lodi, Angel Correa oraz Thomas Lemar, ale już kilka sekund po wznowieniu gry dwóch ostatnich zaznaczyli się u Mateu Lahoza w notesie. Tymczasem doskonałą okazję na gola miał Sergio Ramos z rzutu wolnego, ale trafił w mur. Wcześniej zawahanie miał Mario Hermoso, który nie przypilnował odpowiednio Karima Benzemy, a następnie Toniego Kroosa. Wraz z upływem czasu gra Atleti nie poprawiała się. Nie było płynności w rozgrywaniu, a piłkarze nie grali tak, jak w ostatnich kolejkach La Liga.
W szeregach Realu na pochwałę zasługuje Vinicius, który ewidentnie grał dziś dla drużyny. Nie generował wielkiego chaosu jaki potrafi stworzyć w poszczególnych spotkaniach. W 63. minucie po doskonałej akcji Realu gola z dystansu zdobył Dani Carvajal. Piłka jeszcze odbiła się od słupka i bramkarza, a następnie wpadła do siatki. Atletico w dalszym ciągu było bezradne. Nic nie wskazywało na zabójczą końcówkę, na szybszą i bardziej dynamiczną grę w ich wykonaniu. Swoje okazje miał jeszcze Saul, ale nie był w stanie pokonać Thibaut Coirtois. Spotkanie kończy się wynikiem 2:0. Atletico nie pokazało się tak, jak w ostatnim czasie, który był dla nich udany.
Real był lepszy pod każdym względem i wygrał z Atlético, ale tytuł zdobywa się ponoć w meczach z Eibar, Valladolid, Alaves... Ciekawe czy tak będzie i w tym sezonie? Atlético pozbierało się po Bayernie, więc i teraz powinno. A Real przysnął po Clasico, zatem...
— Leszek Orłowski (@Leszek_Orlowski) December 12, 2020
Pierwszy raz w tym sezonie Real ma serię trzech meczów, które potraktował poważnie. A jak Real mecze traktuje poważnie to je wygrywa. I to jest wciąż wielka siła Zidana.
— Łukasz Wiśniowski (@LukaszWisniowsk) December 12, 2020
12.12.2020, 13. kolejka La Liga Santander, Alfredo di Stefano Stadium, Madryt
Real Madryt - Atletico Madryt 2:0 ( 1:0 )
Casemiro 15', Dani Carvajal 63'
Real: Thibaut Coirtois - Dani Carvajal(Rodrygo 79'), Sergio Ramos, Raphael Varane, Ferland Mendy - Luka Modrić(Federico Valverde 88'), Casemiro, Toni Kroos - Lucas Vazquez, Vinicius Junior(Marco Asensio 79'), Karim Benzema
Atletico: Jan Oblak - Kieran Trippier, Stefan Savić, Felipe(Renan Lodi 46'), Mario Hermoso - Marcos Llorente, Hector Herrera(Thomas Lemar 46'), Koke, Yannick Carrasco(Angel Correa 46') - Joao Felix(Saul Niguez 60'), Luis Suarez(Geoffrey Kondogbia 73')
Żółte kartki: Casemiro - Lemar, Correa, Savić
Sędzia: Antonio Mateu Lahoz
-
Liga NarodówLiga Narodów: Holandia lepsza od Węgrów. Cztery gole
Karolina Kurek / 16 listopada 2024, 22:53
-
Plotki transferoweMourinho chce kolejnego Polaka w Fenerbahce
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 20:15
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39
-
PolecaneOficjalnie: Sensacja. Puchar Narodów Afryki bez czterokrotnego triumfatora
Victoria Gierula / 16 listopada 2024, 17:46
-
Kwadrans futboluKolejny mecz, kolejna kompromitacja... - Portugalia 5:1 Polska I KWADRANS FUTBOLU #134
Rafał Makowski / 16 listopada 2024, 14:50
-
PolecaneOficjalnie: Pogba opuści Juventus
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 6:00