La Liga: Czarna seria Levante przełamana, wpadka Barcelony, klasowy występ Królewskich

Real Madryt

https://twitter.com/realmadrid/status/1479938508999602179/photo/4

W ramach 20. kolejki La Ligi rozegrano dziś cztery spotkania. Wielką sensacją była wygrana Levante – pierwsza wygrana w tym sezonie! Barcelona w ostatnich minutach straciła trzy punkty, a Real Sociedad okazał się lepszy od Celty Vigo. Z kolei Real Madryt bez większych problemów odprawił Valencię z kwitkiem. 

Levante – Mallorca 2:0 

Levante od początku sezonu zmaga się z nie lada problemami i wiele wskazuje na to, że będzie to jedna z tych ekip, które mogą pożegnać się z La Liga. Dziś jednak zrobili pierwszy krok ku temu, by najwyższej klasie rozgrywkowej pozostać. Wygrana z Mallorcą ma być impulsem do dalszej ciężkiej pracy i działania na rzecz utrzymania. W 47. minucie gry prowadzenie gospodarze objęli za sprawą uderzenia Roberto Soldado. Ekipa z wysp próbowała odrobić, wyrównać, miała nawet ku temu szansę, jednak trafienie Briana Olivana nie zaliczono z powodu spalonego. W doliczonym czasie gry zwycięstwo przypieczętował El Komendante – Jose Luis Morales.

Real Sociedad – Celta Vigo 1:0 

Baskowie po serii meczów bez zwycięstwa w końcu mogli przypomnieć sobie jak smakują trzy punkty w spotkaniu ligowym. Ofiarą padła ekipa z Galicji, a więc Celta. Już w pierwszej połowie sprawę wygranej załatwił Mikel Oyarzabal, który wpisał się na listę strzelców w 13. minucie. Gospodarze mogli zakończyć to starcie z wyższym dorobkiem strzeleckim, jednak gol w drugiej połowie Aritza Elustrondo został anulowany z powodu pozycji spalonej. Celta nie oddała na bramkę Basków ani jednego celnego uderzenia.

Granada – Barcelona 1:1 

Barcelona zmierza ku temu, by powrócić do strefy Europejskich Pucharów. Dziś byli bliscy tego celu, ale na samym końcu zabrakło koncentracji. Już w pierwszej połowie do siatki trafił Luuk de Jong, jednak arbiter nie uznał tego trafienia – spalony. Holender jednak dał o sobie znać w drugiej połowie, kiedy to w 57. minucie gry dał prowadzenie swojej drużynie. W ostatnim kwadransie Barca zaczęła tracić kontrolę na przebiegiem tego meczu. Do głosu coraz częściej dochodziła Granada, a na domiar złego czerwoną kartkę ujrzał Gavi. W 89. minucie po precyzyjnym strzale Antonio Puertsa Andaluzyjczycy wyrównali. Wynik ten nie uległ już zmianie.

Real Madryt – Valencia 4:1 

Królewscy zagrali dziś na Santiago Bernabeu prawdziwy koncert. W znakomity sposób wypunktowali Valencię, która do Madrytu przyjechała w osłabionym składzie. Gospodarze długo czekali na pierwszą bramkę, bo aż do 43. minuty, kiedy to Karim Benzema wykorzystał rzut karny. Był to jego 300 gol w grze w koszulce Realu. Po zmianie stron kolejne dwa gole dołożył Vinicius. Najpierw po kapitalnej akcji z Benzemą przedryblował obrońców, a następnie posłał futbolówkę do siatki. Później zaś był we właściwym miejscu we właściwym czasie, kiedy Asensio uderzał na bramkę Cillessen. Holender wybronił strzał, jednak na dobitkę Viniego nie miał nic do powiedzenia.

Nietoperzom udało się zdobyć gola kontaktowego po głupim faulu Ferlanda Mendy’ego, który w dość prosty i nie odpowiedzialny sposób przytrzymywał Marcosa Andre w polu karnym. Guedes oddał strzał z jedenastego metra, z którym Courtois sobie poradził, jednak piłkę wybił tak, że ta trafiła znów pod nogi Portugalczyka. Tym razem Belg pozostał bez szans. W końcówce spotkania Mendy poniekąd zrehabilitował się za swój błąd zagrywając futbolówkę do Benzemy, który potem także zdobył dublet. Real powiększył przewagę na Sevillą do 8. punktów, jednak Los Nervionenses mają dwa mecze zaległe.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.