La Liga: Bardzo słabe zawody Valencii! Eibar coraz bliżej utrzymania

Walka o europejskie puchary kontra walka o utrzymanie - taki charakter miał mecz toczony na Ipurua, gdzie Eibar podejmował Valencię. Ostateczny wynik to 1:0 po trafieniu samobójczym Geoffreya Kondogbii.

Nietoperze dogonili czołówkę i przed rozpoczęciem spotkania znajdowali się na ósmym miejscu w tabeli. W przypadku wygranej zajęliby piątą lokatę i mocno namieszaliby w końcówce trwania rozgrywek. Problem jednak tkwił w tym, że ten mecz musieli zagrać na wyjeździe, a tam Valencia nie jest zbyt pewna. Tak też było dziś: Eibar rzuciło się do gardła Nietoperzom, grali bardziej ofensywny futbol i jednocześnie blokowali piłkarzy gości. Podopieczni Jose Luisa Mendilibara, który, warto wspomnieć, jest zawieszony i siedział na trybunach, zastosowali ustawienie taktyczne uniemożliwiające rozpędzenie się. Valencia nie miała pomysłu jak się temu przeciwstawić. Na domiar złego, w 15. minucie stracili bramkę po samobójczym trafieniu Geoffrey'a Kondogbii.

Kolejne minuty nie wskazywały na to, że cokolwiek ulegnie zmianie. Nietoperze nie potrafili oddać ani jednego celnego strzału! To już o czymś mówi - że jest problem i to wielki. Chcąc grać w Europie trzeba wykazywać większe zaangażowanie i dokładność pod bramką przeciwnika, a tego dziś zdecydowanie brakowało. Podsumowaniem tego spotkania była czerwona kartka, którą ujrzał Eliaquim Mangala za swoje agsywne zachowania. Eibar rozegral kapitalne zawody i dzięki tym trzem punktom przybliża się do pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii.