fot. Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Kto pożegna się z Ekstraklasą? Arka i Górnik powalczą o ligowy byt

Nadchodzący weekend to spełnienie marzeń dla prawdziwych fanów piłki nożnej. W sobotę poznamy zwycięzcę tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, natomiast w niedzielę dowiemy się, kto zostanie mistrzem Polski. Prawdziwe emocje zaczną się jednak już dziś, w Lubinie i Chorzowie, gdzie Arka Gdynia i Górnik Łęczna stoczą korespondencyjny pojedynek o utrzymanie. Zapraszamy na zapowiedź pierwszej części zmagań w ostatniej kolejce tego sezonu  LOTTO Ekstraklasy!

Choć rozegrane zostaną dziś oczywiście cztery spotkania, to nie ma się co oszukiwać - oczy piłkarskiej Polski zwrócone będą właśnie na Lubin i Chorzów. Mecze Wisły Płock ze Śląskiem, oraz Cracovii z Piastem, nie mają już dla żadnej z drużyn większego znaczenia.

Zacznijmy więc od Arki, bo to właśnie gdynianie mają utrzymanie we własnych rękach. Dobra informacja dla żółto-niebieskich jest właśnie taka, że są zależni wyłącznie od siebie. Zła jest natomiast taka, że grają z piekielnie mocnym (jak na standardy grupy spadkowej) Zagłębiem. Miedziowi w rundzie finałowej nie przegrali jeszcze meczu, i trudno sobie wyobrazić, aby zrobili to w starciu ze słabiutką przecież Arką.

Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego mieli w ubiegły weekend świetną okazję by udowodnić, że na spadek nie zasługują. Grali z najsłabszym w lidze Ruchem, i mogli na jego tle pokazać się z dobrej strony. Nie uczynili tego jednak. Ugrali zaledwie jeden punkt, i to przy sporej dozie szczęścia oraz pomocy ze strony sędziów. Teraz wyzwanie będzie dużo trudniejsze, i szczerze mówiąc ciężko jest przed tym spotkaniem dawać Arce jakiekolwiek szanse na punkty. W Gdyni do tej pory mieli sporo szczęścia. Gra była w ostatnich miesiącach fatalna, wyniki jeszcze gorsze, ale jakimś cudem, dzięki korzystnym dla Arki wynikom rywali, Ojrzyński i spółka wciąż walczą. Szczęście jednak musi w końcu się wyczerpać; istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że stanie się tak właśnie w Lubinie.

Dużo mówi się ostatnio o ewentualności wystawienia na mecz z Arką kilku młodych zawodników, co mogłoby pozytywnie wpłynąć na szanse żółto-niebieskich. Czy aby na pewno? Po pierwsze nie sądzę, aby w Lubinie zaryzykowano taki ruch. Bez wątpienia wywołałoby to niemałe kontrowersje, a tych, szczególnie po ostatnim pamiętnym golu Rafała Siemaszki, wokół walki o utrzymanie nie brakuje. Ostatni mecz Zagłębia z Łęczną, zagrany na całego, w pełnym składzie, także nie zwiastuje złożenia broni przez zespół ze Śląska. Po drugie, nawet gdyby trener Stokowiec rzeczywiście tak zaryzykował, młodzieżowcy Zagłębia na pewno by się nie położyli przed Arką i nie czekali na lanie. Taki mecz byłby dla nich świetną okazją na wypromowanie się, i jestem pewien, że każdy z nich chciałby ją wykorzystać w stu procentach.

Patrząc na układ tabeli, Górnik jest w teoretycznie trudniejszej sytuacji, nie są bowiem zależni wyłącznie od siebie. Muszą dziś osiągnąć lepszy rezultat od Arki, a w przypadku jej zwycięstwa, bez względu na wynik w Chorzowie pożegnają się z Ekstraklasą. Czy jednak jest lepsze miejsce na ratowanie się przed spadkiem, niż stadion przy Cichej? O ile Arka trafiła w decydującej kolejce na rywala najgorszego z możliwych, o tyle Górnik gra ze zdecydowanie najsłabszym Ruchem, który w dodatku jest już pogodzony ze spadkiem z Ekstraklasy. Podopieczni Franka Smudy może i nie są ligową potęgą, ale pokazali już w tym sezonie sporo charakteru. Wydaje się więc, że z pogrążonym w głębokim kryzysie Ruchem powinni sobie poradzić.

Jedno jest pewne, w dzisiejszych spotkaniach nie będzie miejsca na kalkulację. Zarówno Górnik, jak i Arka, muszą postawić wszystko na jedną kartę. Z nożem na gardle grać trzeba o zwycięstwo, i nikt tutaj nie zaryzykuje gry na 0-0. Taka sytuacja zwiastuje nam dwa niesamowicie ciekawe spotkania.

Przypominamy, że wszystkie spotkania 37. kolejki Ekstraklasy w grupie spadkowej rozegrane zostaną o tej samej porze. Piłkarze wybiegną na boiska punktualnie o 20:30. Na zapowiedź meczów grupy mistrzowskiej zapraszamy w niedzielę.

Wszystkie mecze 37. kolejki LOTTO Ekstraklasy:

Ruch Chorzów - Górnik Łęczna - piątek 20:30
Zagłębie Lubin - Arka Gdynia - piątek 20:30
Cracovia - Piast Gliwice - piątek 20:30
Wisła Płock - Śląsk Wrocław - piątek 20:30

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk - niedziela 18:00
Jagiellonia Białystok - Lech Poznań - niedziela 18:00
Wisła Kraków - Bruk-Bet Nieciecza - niedziela 18:00
Pogoń Szczecin - Korona Kielce - niedziela 18:00


Avatar
Data publikacji: 2 czerwca 2017, 12:39
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.