Krzysztof Piątek: To był dla nas dobry sprawdzian, brakowało nam spokoju
Krzysztof Piątek, który zastąpił w pierwszej połowie Arkadiusza Milika, uratował debiut Czesława Michniewicza ze Szkocją (1:1) na Hampden Park w Glasgow.
Selekcjoner planował grę dwójką napastników. Uraz napastnika Olympique Marsylii wykluczył go już po dwudziestu minutach. Z dobrej strony pokazał się Krzysztof Piątek, który złapał potrzebny luz w Fiorentinie.
– Szkoda, że wcześniej nie udało mi się zdobyć gola, bo była świetna okazja. Bardzo dobrze uderzyłem, ale obrońca niesamowicie się spisał na linii bramkowej. To był dla nas dobry sprawdzian – ocenia Piątek, który w czwartek strzelił dziesiątego gola w kadrze.
Arbiter z Irlandii, Robert Hennessy pozwalał na ostrzejszą grę. – Wiedzieliśmy o tym i byliśmy na to przygotowani. Szkoda tylko kontuzji kolegów, bo sam wiem co to znaczy dla piłkarza przed dużą imprezą – kontynuował.
– Po straconej bramce udało nam się odpowiedzieć. Jak wszedłem na boisko, to powinniśmy więcej utrzymywać się przy piłce. Brakowało nam spokoju, bo rywale wychodzili bardzo wysoko. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy więcej wychodzić za plecy Szkotów. I taki pomysł zdał egzamin – analizował.
Dziennikarz “TVP Sport” Jacek Kurowski zauważył, że strasznie wyglądała jego kostka. – Krew chlupała mu w bucie – napisał. – Jestem poobijany, ale nie będzie problemu, by zagrać we wtorek. Szwedzi i Czesi zagrali dogrywkę, więc nasz rywal w finale barażów będzie trochę bardziej zmęczony – zakończył 26-letni snajper.
Jak do tego doszło❓ No właśnie tak❗😮 Żelazne nerwy Krzysztofa Piątka i Polska ratuje remis w meczu ze Szkocją 🏴⚽🇵🇱
Która drużyna była na Hampden lepsza❓🤔 Skrót #SCOPOL tu ▶ https://t.co/dxxCtGdElv #tvpsport pic.twitter.com/ZpoykcEu7I
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 24, 2022
źródło: laczynaspilka.pl /