fot. ACMilan.com
Udostępnij:

Krzysztof Piątek nakrył czapką Duvana Zapatę. Milan zwycięski w małych derbach Lombardii

Kolejny dzień w pracy Krzysztofa Piątka, czyli dopietta Polaka, która walnie przyczyniła się do zwycięstwa 3:1 na ciężkim terenie w Bergamo. Ważne 3 punkty Milanu w kontekście walki o awans do przyszłorocznej fazy grupowej Ligi Mistrzów.


Można bez wątpienia rzec, iż wydarzeniem 24. serii gier na Półwyspie Apenińskim miało być sobotnie starcie Atalanty z Milanem. Gra toczyła się o 4. miejsce dające udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Zarówno Gian Piero Gasperini, jak i Gennaro Gattuso wystawili najmocniejsze jedenastki. Mecz zapowiadany przez włoskie gazety jako pojedynek dwóch czołowych snajperów Serie A, czyli Krzysztofa Piątka (15 goli) oraz Duvána Zapaty (16 bramek).

https://twitter.com/mariusz_sapela/status/1096743088398192640

Atalanta jest zespołem, który nie kalkuluje prezentując ofensywny futbol. Trio: Ilicić-Zapata-Gómez ustrzeliło 56% wszystkich bramek dla Nerazzurrich w trwającym sezonie. Milan znalazł nareszcie prawdziwą "9" i Krzysztof Piątek stał przed zadaniem podtrzymania wysokiej formy strzeleckiej. Regularność El Pistolero niczym forma Marco van Bastena. Polak przyszedł i trafił cztery razy do siatki rywali w czterech spotkaniach. No to jazda, pif, paf! Czekamy na interesujące widowisko w małych derbach Lombardii.

Niemal stuprocentową sytuację na bramkę stworzyli sobie przyjezdni w 13. minucie meczu. Znakomite dośrodkowanie Suso, ale były zawodnik Atalanty Franck Kessie spudłował z kilku metrów. Gospodarze wyglądali lepiej w pierwszej połowie, a zwieńczeniem przewagi stał się gol zdobyty przez Remo Freulera. Cała akcja zainicjowana przez Josipa Ilicicia.

https://twitter.com/TeamMilanAC/status/1096864418720374791

Milan momentami wyglądał, jakby grał w dziesięciu. Hakan Calhanoglu przeszedł obok meczu, ale jeśli na boisku znajduje się Krzysztof Piątek - trafienie dla twojego zespołu zakrawa o pewność. Należy być uważnym do ostatnich sekund. Reprezentant Polski niczym Marco van Basten bądź Filippo Inzaghi wpakował piłkę do siatki. Bramka do szatni, która podbudowała morale Rossonerich.

https://twitter.com/semo33x/status/1096867820149923840

Druga połowa, kontratak gości, piłka trafia pod nogi Hakana Calhanoglu, który bez zastanowienia kropnął zza pola karnego i tym samym wyprowadził Milan na prowadzenie.

https://twitter.com/KramponUefaTV/status/1096880559702372353

W 61. minucie dopietta Krzysztofa Piątka stała się faktem. Dośrodkowanie Calhanoglu z kornera, gdzie najlepiej w polu karnym odnalazł się właśnie El Pistolero. Niesamowity gość.

Podopieczni Gennaro Gattuso zabierają trzy punkty do Mediolanu i mają 4 oczka przewagi nad bezpośrednim przeciwnikiem. Milan za tydzień podejmie Empoli na własnych śmieciach, natomiast Atalanta zawita do Torino.

 

16.02.2019, 24. kolejka Serie A, Stadio Atleti Azzurri d’Italia (Bergamo)

Atalanta BC – AC Milan 1:3 (1:1)

33′ Remo Freuler

45+1' Krzysztof Piątek

55' Hakan Çalhanoğlu

61' Krzysztof Piątek

 

Sędzia: Fabrizio Pasqua (Kampania)

Żółte kartki: de Roon – Suso, Rodriguez.

Atalanta: Berisha – Toloi, Djimsiti, Palomino – Hateboer (65' Gosens), Freuler, de Roon, Castagne – Ilicić, Gomez (59' Kulusevski) – Zapata (78' Barrow).

Milan: Gianluigi Donnarumma – Calabria, Musacchio, Romagnoli, Rodruiguez – Kessie, Bakayoko, Paqueta (87' Laxalt) – Suso (77' Castillejo), Piątek (68' Cutrone), Çalhanoğlu.


Avatar
Data publikacji: 16 lutego 2019, 22:34
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.