Kounde poczeka na debiut w Barcelonie? Czas na sprzedaże

Barcelona zdołała zarejestrować kilku nowych piłkarzy na pierwszy mecz ligowy z Rayo Vallecano. W tym gronie jednak nie znalazł się Jules Kounde.

Biorąc pod uwagę, iż zarząd miał problemy z rejestracją nowych nabytków, to musiał wybrać który z nich zaczeka na debiut. Wybór na Francuza padł, bowiem wciąż dochodzi do pełnej sprawności po kontuzji. Zatem z Rayo i tak nie mógłby zagrać.

Można powiedzieć, że tym samym "Blaugrana" zyskała trochę na czasie. Włodarze klubu wierzą, że dzięki temu uda się w ciągu tygodnia zarejestrować Kounde. W międzyczasie muszą jednak sprzedać jednego z niepotrzebnych piłkarzy. Trwa kilka procesów negocjacyjnych, m.in. w przypadkach Frenkiego de Jonga czy Pierre-Emericka Aubameyanga. A od jakiegoś czasu na wylocie z klubu są Martin Braithwaite, Memphis Depay i Samuel Umtiti. Niepewna jest także przyszłość Sergino Desta, który wyraźnie nie przekonał do siebie Xaviego.

Wracając do sedna, Kounde ponoć został zapewniony, że jego rejestracja jest kwestią czasu. Wydaje się zatem, że w ciągu kilku dni można spodziewać się konkretnych informacji w sprawie któregoś z wyżej wymienionych zawodników. Jeżeli choć jednego z nich uda się sprzedać, to sytuacja wokół klubu na pewno się trochę uspokoi. Trzeba mieć jednak pod uwagę, iż Xavi naciska zarząd na kolejne wzmocnienia. A żeby do tego doszło, to Barcelona musi uszczuplić kadrę.

Źródło: Sport