blank
fot. fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com
Udostępnij:

Kosta Runjaić: W drugiej połowie graliśmy nieco chaotycznie

Legia Warszawa zainkasowała trzy punkty w Zabrzu. Jedynego gola dla Wojskowych strzelił Tomas Pekhart, który świetnie wykończył dośrodkowanie Ernesta Muciego.

Wyścig o mistrzostwo Polski nabiera tempa. Legioniści muszą liczyć na kolejne potknięcia Rakowa Częstochowa i sami utrzymać bezpieczny dystans. Przeciwko Górnikowi wystarczyła bramka Cecha, a między słupkami znakomicie spisał się Dominik Hładun, który zastępuje kontuzjowanego Kacpra Tobiasza.

- Oba kluby prowadzą zaciętą rywalizację od lat. W ostatnim sezonie przegraliśmy tutaj po golu w doliczonym czasie gry. Mam duży szacunek do mojej drużyny za walkę do ostatniego gwizdka. Zachowaliśmy czyste konto. To dla nas niezwykle istotne trzy punkty. W takich meczach potrzebujesz też trochę szczęścia i dziś było ono po naszej stronie - przyznał Kosta Runjaić.

- Był to dla nas dziwny mecz, ponieważ nie mogli nas wspierać nasi kibice. Jesteśmy przyzwyczajeni do ich fantastycznego dopingu. W pierwszej połowie graliśmy bardzo solidnie, kontrolowaliśmy grę. W drugiej połowie, po czerwonej kartce, graliśmy nieco chaotycznie. Jednak walczyliśmy do końca i wygraliśmy - dodał.

Rafał Augustyniak stracił dwie jedynki po uderzeniu łokciem Anthony'ego van den Hurka. Czerwoną kartkę zaś otrzymał Josue. - To nasz kapitan. Jeden z czołowych graczy. Jest bardzo doświadczonym zawodnikiem. Nie widziałem dobrze sytuacji przy drugiej żółtej kartce, ale wydawała mi się ona niepotrzebna. Josue jest zawodnikiem, z którym trzeba się komunikować, rozmawiać.  Strata do Rakowa jest spora, ale my musimy skupić się na sobie i dalej wygrywać - k0ńczy.

źródło: legia.com / 


Avatar
Data publikacji: 5 marca 2023, 8:48
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.