Koniec passy Chelsea, mistrz lepszy w szlagierze
Hit trzynastej kolejki Premier League dla Manchesteru City. Mistrzowie Anglii pokonali przed własną publicznością Chelsea 2:1.
Niewielu było raczej takich, którzy przed sezonem spodziewali się, iż na pewnym jego etapie Chelsea będzie w tabeli przed Manchesterem City. Tymczasem taka sytuacja zdarzyła się po dwunastej kolejce. Po nie najlepszym początku kampanii, The Blues szybko wrócili na właściwe tory i zaczęli wygrywać mecz za meczem. Rozpędzoną maszynę prowadzoną przez Franka Lamparda mieli zatrzymać mistrzowie Anglii. Pomimo dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach, The Citizens wciąż byli zapewne podrażnieni porażką z Liverpoolem i zamierzali zmazać plamę. Zwłaszcza, że po dzisiejszym triumfie The Reds na Selhurst Park różnica w tabeli między obiema drużynami wzrosła do dwunastu punktów i podopieczni Pepa Guardioli, chcąc nadal liczyć się w walce o obronę mistrzowskiego tytułu, nie mogą sobie pozwolić na dalsze straty.
Początek sobotniego meczu przebiegał w dość spokojnym tempie. O dziwo, gra częściej toczyła się na połowie gospodarzy. W 15. minucie Chelsea po raz pierwszy poważnie zagroziła bramce The Citizens. Po zamieszaniu w polu karnym strzał oddał Fikayo Tomori, ale piłka nieznacznie minęła bramkę strzeżoną przez Edersona.
Siedem minut później brazylijski golkiper musiał już wyjmować futbolówkę z siatki. Długie podanie posłał Mateo Kovačić, a N'Golo Kanté niczym rasowy snajper wybiegł na czystą pozycję i lekkim, ale precyzyjnym uderzeniem otworzył wynik meczu.
Radość Chelsea z prowadzenia nie trwała zbyt długo. Po upływie pół godziny gry na tablicy wyników znów pojawił się remis. Do wyrównania doprowadził były gracz The Blues - Kevin De Bruyne. Belg zwiódł przed polem karnym Jorginho i uderzył na bramkę. Piłka odbiła się jeszcze rykoszetem od nogi Tomoriego i wpadła do siatki obok zdezorientowanego Kepy Arrizabalagi.
Obrońcy mistrzowskiego tytułu poszli za ciosem i kilka minut później już prowadzili. Efektowną akcją popisał się Riyad Mahrez. Algierczyk najpierw wbiegł w pole karne między Emersonem a Kovačiciem, a następnie posłał piłkę do bramki tuż przy dalszym słupku.
Niewiele brakowało, a jeszcze przed przerwą podopieczni Pepa Guardioli podwyższyliby prowadzenie. Fatalny błąd popełnił Arrizabalaga, który wybił piłkę wprost pod nogi Sergio Agüero. Po strzale Argentyńczyka, gości od straty trzeciego gola uratowała poprzeczka.
Druga odsłona rozpoczęła się od szybkiej wymiany ciosów. Bliscy zdobycia swojego drugiego gola byli: najpierw Kanté, a następnie De Bruyne. W obydwu przypadkach skończyło się jednak zaledwie na rzucie rożnym dla drużyny atakującej.
Z minuty na minutę rosła przewaga gospodarzy, którzy dążyli do strzelenia trzeciego gola i tym samym prawdopodobnie zabicia meczu. W 65. minucie byli bardzo bliscy zrealizowania celu. Strzał Fernandinho zablokował César Azpilicueta, a dobitkę Mahreza znakomicie obronił Arrizabalaga.
Końcówka spotkania przebiegała pod dyktando mistrzów Anglii. Piłkarze Chelsea imponowali walecznością i determinacją. Grali agresywnie, stosowali wysoki pressing, ale na niewiele się to zdawało. Byli zupełnie bezradni wobec dobrze zorganizowanych gospodarzy. W doliczonym czasie gry The Citizens po raz trzeci trafili do siatki rywala. Raheem Sterling był jednak na minimalnym spalonym i arbiter Martin Atkinson - za sprawą systemu VAR - nie uznał gola. Wynik meczu nie uległ już zmianie. Trzy punkty pozostały na Etihad Stadium, a Manchester City powrócił na trzecie miejsce w ligowej tabeli.
23.11.2019, 13. kolejka Premier League, Manchester, Etihad Stadium, frekwencja - 54 486
Manchester City - Chelsea FC 2:1 (2:1)
Kevin De Bruyne 30', Riyad Mahrez 37' - N'Golo Kanté 22'
Man. City: Ederson - João Cancelo, John Stones, Fernandinho, Benjamin Mendy - Rodri (İlkay Gündoğan 59'), Kevin De Bruyne, David Silva (Phil Foden 67') - Riyad Mahrez, Raheem Sterling, Sergio Agüero (Gabriel Jesus 76').
Chelsea: Kepa Arrizabalaga - César Azpilicueta (Reece James 59'), Kurt Zouma, Fikayo Tomori, Emerson - N'Golo Kanté, Jorginho (Mason Mount 74'), Mateo Kovačić - Willian, Christian Pulisic, Tammy Abraham (Michy Batshuayi 74').
Żółte kartki: Gündoğan - Jorginho
Sędzia: Martin Atkinson
-
News dniaCzy Amorim obejmie Manchester United? "Wtedy wyjaśnię moją sytuację"
Kamil Gieroba / 31 października 2024, 17:29
-
Premier LeagueKeane: Tak wygląda Manchester United – to loteria
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 14:48
-
Premier LeagueManchester City czeka na powrót gwiazdy
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 13:44
-
News dniaManchester United znalazł następcę Erika ten Haga
Kamil Gieroba / 29 października 2024, 16:43
-
Polecaneİlkay Gündoğan gratuluje Rodriemu. "W końcu nie jest już niedoceniany"
Victoria Gierula / 29 października 2024, 10:49
-
La LigaClarence Seedorf w mocnych słowach o rozstrzygnięciu plebiscytu Złotej Piłki. "To wstyd"
Victoria Gierula / 29 października 2024, 9:25