blank
fot. liverpoolfc.com
Udostępnij:

Konferencja prasowa Kloppa po meczu z Brentford. Niemiec jest bardzo zadowolony z reakcji swoich zawodników

Jürgen Klopp pochwalił reakcję piłkarzy Liverpoolu po zwycięstwie 3:0 nad Brentford w Premier League.

The Reds zapewnili sobie trzy punkty dzięki dubletowi Mohameda Salaha oraz pięknej bramce Diogo Joty, która ustaliła wynik spotkania.

O reakcji, której oczekiwał po porażce z Tuluzą...

100 procent. Dokładnie tak. Przegranie meczu, grając niezbyt dobrze, nie ma większego sensu. Kiedy myślisz o tym sezonie [i] kiedy patrzysz wstecz na inne sezony, nie było sezonu, w którym wygrałbyś wszystkie mecze. Jeśli porażka się zdarzy, musisz po prostu wyciągnąć z tego właściwe  wnioski. Jestem naprawdę zadowolony, że wykorzystaliśmy tę okazję, przegrywając z Tuluzą, a następnie reagując w sposób, w jaki zrobiliśmy to dzisiaj.

Wszystkie momenty, w których mogliśmy utrzymać piłkę na ziemi, kiedy mogliśmy grać w piłkę nożną, kiedy Darwin wyjątkowo operował pomiędzy dwiema liniami, było to dla nich bardzo niebezpieczne. Szczerze mówiąc, strzeliliśmy wspaniałe gole i był to naprawdę dobry występ przeciwko jednemu z najtrudniejszych przeciwników, z jakimi można się zmierzyć.

O tym, jak bardzo był zadowolony ze swoich środkowych obrońców...

Nie chodzi tylko o środkowych obrońców, którzy oczywiście zagrali naprawdę dobry mecz. To bardzo trudne. Myślę, że okazja Mbeumo w pierwszej połowie, podanie było wyjątkowe, ale to nie środkowi obrońcy byli tam po wybiciu piłki. Trent był tym jedynym. Takie sytuacje mogły zdarzać się znacznie częściej, bo taka jest piłka nożna, ale ogólnie obrona była naprawdę dobra. Wyróżniającym się zawodnikiem w  defensywie był Darwin, ponieważ chodzi o to, że Brentford chce grać długimi piłkami. Na to mamy wpływ tylko dzięki jednemu zawodnikowi. Kiedy zaczynasz pressing od środka, musisz iść na bramkarza bez otrzymania piłki, oni podają do środkowego pomocnika, a ty podążasz za akcją, więc tempo pracy było szalone.

Zmienili szczegóły, ale nie ogólny plan; przegrywamy 1:0, nie ma problemu, przegrywamy 2:0... potem masz jeden rzut wolny i gra się toczy, więc przeszliśmy przez ten okres z  sześcioma rogami. Nie jestem pewien, czy zdarzyło się to kiedykolwiek wcześniej. Mieli sześć rzutów rożnych i nie strzelili gola. To było po prostu dobre, skoncentrowane tempo pracy. Na przykład Kostas Tsimikas, wszyscy widzieliśmy różnicę między Kostim przed asystą i po asyście. Taki jest futbol i takie jest życie.

Odnośnie dwóch goli Salaha...

Wyjątkowy. Po prostu wyjątkowy zawodnik. Rozegrał dzisiaj super mecz. Wszyscy wiemy, jak trudno jest rozgrywać spotkanie przeciwko dwóm wysokim środkowym obrońcom, dwóm graczom wokół niego. To, jak często utrzymywał dla nas piłkę i mogliśmy dalej rozgrywać akcję - to było bardzo ważne - a potem strzelił dwie bramki.  

Co sądzi o początku sezonu w wykonaniu Liverpoolu...

Piłka nożna jest dziwna [ponieważ] gdybyś zapytał mnie trzy dni temu tylko o odczucia - nie o to, co wiem na ten temat - dlaczego miałbym mówić o starcie? Początek to początek i teraz musimy zagrać z Brentford. Dokładnie tak to widzę. Ale oczywiście patrzysz na liczby, mecze, wyniki [i] przez większość czasu było dobrze lub lepiej. Punkt w Luton nie był czymś wspaniałym, mecz z Tottenhamem w tych okolicznościach oczywiście nie był czymś wspaniałym. Wszystko jest w porządku, po prostu o tym nie myślimy.

Dzisiaj musieliśmy przejść przez ten mecz i udało się. Chłopcy zareagowali rewelacyjnie. Teraz wszyscy znowu wyjeżdżają, potem wracamy i możemy raz potrenować. Następnie musimy zagrać z [Manchesterem] City. OK, wygraliśmy i nikt nie może powiedzieć, że będę jęczał, ale jak można puścić taki mecz w sobotę o 12.30? Szczerze mówiąc, ludzie podejmujący taką decyzje nie czują futbolu. To po prostu niemożliwe. Jeśli to jest moment, w którym świat płaci najwięcej, aby zobaczyć mecz piłki nożnej, nikt nie musi nam tego mówić. Nie wiem, czy tak jest, czy nie, naprawdę nie wiem. Obie drużyny mają prawdopodobnie 30 reprezentantów swoich krajów. Wszyscy wracają tym samym samolotem. Przy okazji, wszyscy z Ameryki Południowej lecą tym samym samolotem. Zabieramy ich z  Urugwaju, Brazylii, Argentyny, Kolumbii, jednym samolotem i przylatujemy tutaj. To naprawdę szalone.

O awansie na drugie miejsce w tabeli Premier League...

To dobre uczucie, ale jest listopad. Naprawdę ważne jest to, że mamy liczbę punktów podobną do innych drużyn, ponieważ oczywiście nie graliśmy jeszcze idealnego futbolu, nawet nie byliśmy blisko. Walczymy o swoje. Mieliśmy dobre i gorsze momenty. Dzisiaj pokazaliśmy, że wszystko jest w porządku, ale trzeba walczyć ze wszystkimi innymi drużynami do marca lub kwietnia. Jeśli nadal tam będziemy, możemy zacząć rozmawiać. Do tego czasu walczysz w najtrudniejszej lidze na świecie. Bądź gotowy w czwartek, bądź gotowy w niedzielę, bądź gotowy w kolejny czwartek i jeśli Premier League ma taką możliwość, to bądź gotowy na 12:30 w sobotę. My sobie z tym wszystkim poradzimy. 

 

 


Avatar
Data publikacji: 13 listopada 2023, 7:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.