Naby Keita
fot. Zdj. Werder Brema
Udostępnij:

Kolejny klub skreśla Naby’ego Keitę

Nie tak miała potoczyć się kariera Naby'ego Keity.

Początki obiecującej kariery

Naby Keita, niegdyś kluczowa postać RB Lipsk, przez wielu obserwatorów był postrzegany jako duża nadzieja. Jego transfer do Liverpoolu w 2018 roku, za którego zapłacono 60 mln euro, wywołał wiele emocji i oczekiwań. Niemniej, czas w angielskim klubie nie przyniósł spodziewanych efektów, choć Keita miał momenty, które na chwilę rozświetlały Anfield Road.

Decyzja o opuszczeniu Liverpoolu była pierwszym sygnałem alarmowym, który wskazywał, że droga piłkarza może prowadzić w niepewnym kierunku.

Coraz więcej wątpliwości

Przenosiny do Werderu Bremy miały być dla Keity szansą na nowy start, jednak i tu rzeczywistość okazała się brutalna. Ubiegły sezon przyniósł zaledwie pięć występów w Bundeslidze, co jedynie pogłębiło wątpliwości co do jego obecnej formy i przyszłości w piłce.

Ostatecznie, z decyzją o rozstaniu, która jak przekazał Clemens Fritz, dyrektor ds. piłkarskich w Werderze, zapadła za porozumieniem stron, Keita nie wróci już do treningów z drużyną. Będzie szukał nowych wyzwań indywidualnie, choć jego kontrakt obowiązuje jeszcze do połowy 2026 roku.

Zobacz również: Bayern pokładał w nim spore nadzieje. Wróci do ojczyzny


Kamil Gieroba
Data publikacji: 8 sierpnia 2024, 14:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.