Kolejne przepychanki słowne między Stokowcem a Peszko. Trener odpowiada na wypowiedź byłego reprezentanta

Konflikt między 44-krotnym reprezentantem Polski a szkoleniowcem Lechii Gdańsk trwa w najlepszy. Po przegranej gdańszczan przeciwko Wiśle Płock Peszko skomentował dotychczasową pracę Piotra Stokowca w tym sezonie. Trener w wywiadzie odpowiedział na zaczepki zawodnika Wieczystej Kraków.

W przedostatnim meczu tego roku Lechia Gdańsk zmierzyła się na własnym stadionie z Wisłą Płock. Drużyna Piotra Stokowca przegrała to spotkanie, nie strzelając ani jednej bramki. Po ostatnim gwizdku formę zespołu z Gdańska postanowił skomentować były reprezentant Polski – Sławomir Peszko. Na swoim koncie w mediach społecznościowych umieścił wpis: – 4 porażki z rzędu. 0 strzelonych goli. Mój ulubiony trener rozwija Lechię. Gratulacje Wisła Płock. – napisał Peszko.

Na odpowiedź Stokowca nie trzeba było długo czekać. Szkoleniowiec skomentował całą sytuację w rozmowie z “Dziennikiem Bałtyckim”: – Takie są uroki wolności słowa i demokracji, że nawet zawodnik z okręgówki może się wypowiadać na temat trenera z ekstraklasy. Każdy sam wybiera, kogo chce słuchać – posumował trener Lechii. Stokowiec skomentował również formę, w jakiej znajduje się jego drużyna: – Drogą do sukcesu jest ciężka praca i wygrywanie meczów. To jest podstawa. Jesteśmy w stanie wygrać z każdym w lidze, ale ważne jest, żeby złapać serię zwycięstw. W poprzednim sezonie pokazaliśmy, że potrafimy skutecznie finiszować z ósmego czy dziewiątego miejsca. Nasze marzenie to na pewno gra w pucharach. – zapowiedział 48-letni trener.

Od momentu meczu z Wisłą Płock, Lechia Gdańsk przełamała serię porażek, wygrywając 3-0 z Cracovią. Gdańszczanie obecnie zajmują ósmą lokatę w tabeli Ekstraklasy. Nowy rok może przynieść ekipie Piotra Stokowca wyjście na prostą.