fot.
Udostępnij:

KMŚ: Zwycięzcy Copa Libertadores odpadają z trzecią drużyną w ZEA

River Plate przegrało z Al Ain i sensacyjnie odpadło z Klubowych Mistrzostw Świata. Ekipa ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich w finale zmierzy się prawdopodobnie z Realem Madryt, który swoje spotkanie półfinałowe gra jutro.

Mecz pomiędzy niedawnym zwycięzcą Copa Libertadores, a aktualnie trzecią drużyną w krajowej lidze ZEA zaczął się bardzo obiecująco. Po 16 minutach mieliśmy wynik 2:1, strzelcem obydwu bramek dla River był Kolumbijczyk Rafael Borre, dla Al Ain strzelił natomiast znany z występów w Panathinakosie, superstrzelec (25 goli w 21 występach w zeszłym sezonie), Marcus Berg. Sześć minut po wznowieniu II połowy do wyrównania doprowadził Caio. W 69. minucie rzut karny zmarnował Gonzalo Martinez i konieczna była druga w dniu dzisiejszym dogrywka (bowiem wcześniej zakończył się mecz o 5. miejsce, ale o tym za chwilę). W dogrywce obydwie drużyny grały bardzo pasywnie, żeby nie powiedzieć nudno i do rozstrzygnięcia finalisty potrzebowaliśmy rzutów karnych. A w nich stuprocentową celnością popisali się gracze Al Ain, którzy na razie idą jak burza w tych rozgrywanych u siebie KMŚ. W finale na 99% zmierzą się z ekipą Królewskich.

18.12.2018, półfinał Klubowych Mistrzostw Świata, Hazza bin Zayed Stadium, Al Ain

Al Ain - River Plate 2:2 (2:1, 2:2), 5:4 w karnych

River: Armani; Montiel, Maidana, Pinola, Casco; Ponzio (de la Cruz 87'), Palacios (Perez 55'), Fernández (Quintero 55'), Martínez; Santos Borré, Pratto.

Al Ain: Khalid Eisa; Ahmad, Ahmed, Fayez, Shiotani; Barman (Abdulrahman A. 82'), Doumbia (Nader 107'); Caio, El Shahat; Abdulrahman M., Berg (Mohammed 75').

W drugim dzisiejszym spotkaniu Esperance Tunis wygrało po rzutach karnych z Chivas Guadalajarą i zdobyło piąte miejsce w tegorocznych KMŚ. Co ciekawe ekipa z Tunezji została wcześniej rozbita przez Al Ain, debiutantów z ZEA 0:3.

18.12.2018, mecz o 5.miejsce Klubowych Mistrzostw Świata, Hazza bin Zayed Stadium, Al Ain

Chivas Guadalajara - Espérance de Tunis 1:1 (1:1, 1:1), 6:5 w karnych

Chivas: Gudiño (Jimenez 90+5'); Van Rankin, Pereira, Marín, Brizuela; Sandoval (Pindea 64'), Zaldívar, Ponce, Godínez; Pérez, Cervantes (Salcido 46')

Espérance de Tunis: Jeridi; Derbali, Dhaouadi, Chemman, Rabii; Coulibaly, Kom (Machani 90+5'), Belaili, Badri, Ben Mohamed (Bguir 90+3'); Mejri (Khenissi 90+3')

Czerwone kartki: Badri 77', Rabii 90+6'


Avatar
Data publikacji: 18 grudnia 2018, 21:22
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.