Borussia Dortmund na własnym obiekcie zremisowała 1:1 z FC Liverpool. Polscy kibice mieli powody do radości, bo pełne spotkanie rozegrał Łukasz Piszczek.

Mecz był szczególnie zapowiadany w kontekście osoby Jurgena Kloppa, który prowadził klub z Dortmundu w latach 2008-2015. W czasie tej przygody zdobył m.in. dwa razy mistrzostwo Niemiec.

W początkowych fazach zawodów oglądaliśmy dużo przewinień, za które sędzia musiał przerywać grę. Między innymi za nieudolny odbiór futbolówki do notesu arbitra trafił Can. W 17.minucie powinno być 1:0, ale strzał Mkhitaryana z paru metrów po profesorsku zatrzymał Sakho. Na pierwszego gola w tym pojedynku czekaliśmy do 37. minuty, kiedy to błąd w ustawieniu bloku defensywnego niemieckiej ekipy wykorzystał Origi, posyłając precyzyjny strzał w lewy dolny róg bramki Weidenfellera.

Po przerwie inicjatywę przejęli goście, czego efektem była bramka autorstwa Hummelsa. Defensor gospodarzy kapitalnie wyskoczył do dośrodkowania Mkhitaryana z prawej flanki. W kolejnych fragmentach niezdarność swoich obrońców ratował Roman Weidenfeller, dzielnie zatrzymując strzały m.in. Firmino.

Mimo wielkich chęci po obu stron, to rezultat pojedynku nie uległ już zmianie. Kwestia awansu do następnej rundy dalej otwarta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.