Kapuadi: Nie ukrywam, że chciałbym zagrać w Lidze Mistrzów
Steve Kapuadi nie ukrywa, iż latem miał możliwość opuszczenia Polski i gry we Włoszech. W rozmowie dla "Weszło" tłumaczył, dlaczego przeszedł do Legii Warszawa.
Legia monitorowała defensora jeszcze podczas sezonu 2022/23. Był jedną z wyróżniających się postaci Wisły Płock, choć ostatecznie ten zespół spadł do Fortuna I Ligi. To właśnie ten spadek otworzył 25-latkowi drzwi do zmiany klubu. Kapuadim interesowała się między innymi Venezia, a ten ostatecznie wybrał przenosiny do Warszawy.
– Legia to przede wszystkim wielki klub z długą historią sukcesów. Dla mnie najlepszy w Polsce, gdzie nie możesz być dobry tylko w czasie meczów, ale też w czasie codziennej pracy. Jako piłkarzowi takie wymagania pomagają mi w rozwoju, bo polegają na rywalizacji i wychodzeniu ze strefy komfortu. Kto wie, może teraz walczyłbym o awans do Serie A, gdybym wybrał Włochy, a z drugiej strony mógłbym przecież spaść do Serie C – tłumaczy obrońca w rozmowie dla Weszło.
– Wymarzonym celem jest gra w reprezentacji Konga i myślę tutaj o mundialu w 2026 roku. Do tego nie ukrywam, że chciałbym zagrać w Lidze Mistrzów, a z Legią jest to możliwe – dodaje Kapuadi.
Na razie Legia musi powalczyć o odrobienie strat do ścisłej czołówki w PKO Ekstraklasie. Rundę wiosenną będzie zaczynać z piątej pozycji w tabeli, ze stratą dziewięciu punktów do Śląska Wrocław.
-
1 Liga PolskaGórnik Zabrze chce młodzieżowca z I Ligi
Kamil Gieroba / 20 grudnia 2024, 11:50
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26
-
Liga Konferencji EuropyGoncalo Feio zabrał głos przed meczem z Djurgarden. "Będziemy grać na naszym poziomie"
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 11:55
-
PolecanePuchar Ligi Angielskiej: Liverpool awansował do półfinału!
Karolina Kurek / 18 grudnia 2024, 22:57
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33