Sergi Roberto
fot. źródło: Twitter Champions League
Udostępnij:

Kapitanowie drużyny odpowiadają Koemanowi. Rozbieżność zdań w szatni

Barcelona po raz kolejny rozczarowała swoich kibiców, tym razem remisując w Kadyksie. Po meczu głos zabrało dwóch z czterech kapitanów Barcy , którzy nie zgodzili się z ostatnimi słowami Ronalda Koemana.

Holenderski szkoleniowiec w ostatnim czasie mocno podkreśla, że klub obecnie znajduje się w przebudowie i nie dysponuje takimi zasobami, aby realnie podjąć walkę o najwyższe cele na własnym podwórku czy w europejskich pucharach. Na konferencji przed spotkaniem z Cadiz, Ronald Koeman zdecydował się przeczytać jedynie oświadczenie, nie odpowiadając nawet na pytania dziennikarzy. W oświadczeniu przedstawił swoją linię obrony i poprosił kibiców o cierpliwość oraz wyrozumiałość [więcej tutaj].

Wczorajszy mecz zakończył się rozczarowującym, dla sympatyków Dumy Katalonii, bezbramkowym remisem. To już drugi z rzędu podział punktów w lidze, a tuż przed tymi meczami Barcelona doświadczyła dotkliwej porażki z Bayernem Monachium. Drużyna nie najlepiej weszła w zmagania o Ligę Mistrzów oraz w sezon LaLigi, gdzie traci już siedem punktów do pierwszego Realu Madryt, mając jeden mecz zaległy.

Po bezbarwnym meczu Barcelony w Kadyksie, głos zabrali jej dwaj kapitanowie oraz wychowankowie.

Nie noszę koszulki Barcelony, żeby zajmować drugie albo trzecie miejsce. Jestem tutaj, bo chcę rywalizować o najwyższe cele. Mimo słabego początku jestem przekonany, że możemy być konkurencyjni. W pewnych momentach trzeba przezwyciężyć trudne chwile, ale zespół chce dalej walczyć. Sytuacja jest bardzo trudna dla wszystkich. Będziemy rywalizować do końca. Niech nikt w nas nie wątpi. Potrzebujemy naszych fanów, ich wsparcie jest dla nas bardzo ważne - mówił Pique.

Bycie w czołowej czwórce nic nie znaczy, to nasz obowiązek. Jesteśmy Barceloną i musimy walczyć o zwycięstwo w lidze. Mamy wystarczająco dobry skład. Nie uważam, żeby inni dysponowali lepszymi kadrami niż my. Nawet mimo kontuzji wielu zawodników, jesteśmy w stanie walczyć w lidze. Maksimum muszą dać z siebie ci, którzy są do dyspozycji trenera - dodał Sergi Roberto.

Obaj zawodnicy mocno dali do zrozumienia, że słowa Ronalda Koemana nie są na miejscu, szczególnie w takim klubie, jakim jest FC Barcelona. Holender dostał kredyt zaufania na trzy spotkania; Granda, Cadiz i Levante. Na ten moment dwa pierwsze spotkania zakończyły się remisem, a drużyna prezentowała się beznadziejnie. Do tego trener nie zasiądzie na ławce w najbliższym spotkaniu, ponieważ na chwilę przed końcem ostatniego meczu został wyrzucony na trybuny. Jego zwolnienie wydaje się być bliżej, niż dalej, jednak na konkrety trzeba jeszcze poczekać.


Avatar
Data publikacji: 24 września 2021, 16:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.