Kamil Sylwestrzak pogrzebał Jagiellonię
W pierwszym niedzielnym spotkaniu w ramach 1. kolejki Ekstraklasy Korona Kielce na Kolporter Arenie podejmowała trzecią siłę poprzedniego sezonu Jagiellonię Białystok.
Szkoleniowiec Jagiellonii Michał Probierz postanowił w tym meczu wystawić drugi “garnitur”. W wyjściowym składzie nie znalazł się żaden zawodnik z czwartkowego spotkania pucharowego przeciwko Omonii Nikozji. Niespodziewanie jako pierwsi bramkę zdobyli kielczanie. Golkiper “Jagi” Krzysztof Baran próbował wyekspediować piłkę ze swojego pola karnego, lecz niestety zrobił to w fatalnym stylu trafiając w Michała Przybyłę, a futbolówka wturlała się do bramki. Nie minęło kilka minuta, a mieliśmy wyrównanie. Świetną piłkę z lewej strony dał Jonatan Straus do Łukasza Sekulskiego. Nowy nabytek białostocczan strzelił w swoim pierwszym występie w Ekstraklasie bramkę uderzeniem głową. Kolejne trafienie dla przyjezdnych było autorstwa Piotra Grzelczaka, a asystę zanotował Konstantin Vassiljew.
Po zmianie stron do głosu doszła Korona Kielce. Dziś swój dzień miał wychowanek “Złocisto-Krwistych” Michał Przybyła. W zamieszaniu w polu karnym właśnie najlepiej odnalazł się młody napastnik i strzelił druga bramkę. W 90. minucie rzut rożny wykonywał Marcin Cebula, a do piłki wyskoczył Kamil Sylwestrzak, który pięknym uderzeniem głowy ustalił wynik meczu na 3:2. Zatem kolejna niespodzianka w tej kolejce.
Korona Kielce – Jagiellonia Białystok 3:2 (1:2)
Przybyła 10′, 66′, Sylwestrzak 90′ – Sekulski 13′, Grzelczak 17′
Składy:
Korona: Małkowski – Gabovs, Malarczyk, Grzelak, Sylwestrzak – Fertovs, Jovanović – Aankour (Zając), Cebula, Sobolewski (Pyłypczuk) – Przybyła (77. Sierpina)
Jagiellonia: K. Baran – M. Baran, Pawlik, Augustyniak, Straus – Mystkowski (Gajko), Góralski, Vassiljev, Grzelczak – Świderski (Łupiński) – Sekulski
Żółte kartki: Grzelak, Sylwestrzak, Malarczyk, Cebula – Gajko, Góralski
Sędzia: Jarosław Przybył
