Kai Havertz uchylił rąbka tajemnicy ws. specjalnej relacji z osłami
Zawodnik Chelsea, Kai Havertz udzielił obszernego wywiadu dla “The Guardian”. Zdradził w nim swoje przywiązanie do osła.
Niemiec w rozmowie z “The Guardian” opowiedział o swojej miłości do zwierząt, nowej działalności charytatywnej, pseudonimie w drużynie oraz o tym, jak radzi sobie ze wzlotami i upadkami w świecie piłkarskim.
Ostatnio sytuacja Havertza zaczęła się poprawiać na Stamford Bridge. Strzelił gola w trzech spotkaniach pod rząd przez przerwą reprezentacyjną. 23-latek znalazł trochę czasu, aby udzielić wywiadu dla brytyjskiego portalu. Podczas rozmowy zdradził swój pseudonim w drużynie i wyjaśnił przywiązanie do osła.
– Niektórzy koledzy nazywają mnie osłem, ale nie z powodu moich umiejętności. Od zawsze czułem specjalną relację z osłami. To bardzo spokojne zwierzę. Być może widziałem w nich swoje odbicie, bo też jestem spokojny. Osły czilują cały dzień, niewiele robią, chciałbym wieść ich życie. A gdy przegrywałem mecz, wybierałem się do rezerwatu przyrody by popatrzeć na zwierzęta. Widzę w nich coś ludzkiego, to mi bardzo pomagało się zregenerować, odzyskać spokój – powiedział dla “The Guardian”.
🎙️“Some of my teammates call me Donkey. It’s not because of my football, it is something deeper. From day one, I felt a special relationship with donkeys. It’s a very calm animal: maybe I personalized myself in them because I’m calm too.” #CFC 🔵
-Kai Havertz pic.twitter.com/FnxLJ5JqJf
— Football Talk (@FootballTalkHQ) March 29, 2023
W bieżącym sezonie Premier League wystąpił w 26 spotkaniach, w których zdobył siedem bramek i zanotował jedną asystę. Rozgrywki ligowe wracają już w najbliższy weekend. Już w sobotę Chelsea pojemie na własnym boisku Aston Villę. Początek spotkania o godzinie 18:30.
Źródło: The Guardian