Jurgen Klopp prawie pobił się z piłkarzem. “Wyglądam dość agresywnie”

Klopp

liverpoolfc.com

Ragnar Klavan opowiedział historię z szatni Liverpoolu. Zdaniem zawodnika w sezonie 2016/2017 mogło dojść do bójki, w której udział prawie wzięli Jurgen Klopp i James Milner.

Jurgen Klopp był bliski pobicia się z zawodnikiem? Taką wersję wydarzeń opisuje Ragnar Klavan, były zawodnik Liverpoolu. Jego zdaniem w sezonie 2016/2017 doszło do ostrej utarczki między niemieckim szkoleniowcem, a wieloletnim zawodnikiem The Reds, Jamesem Milnerem.

– Klopp prawie pobił się z Milnerem w okolicach Bożego Narodzenia. Finalnie to James odpuścił.

– W oczach Kloppa było widać, że jest w stanie zrobić wszystko, by udowodnić swoją rację. To był bardzo stresujący okres. Był pod dużą presją – wspomina sytuację z szatni Estończyk.

Klavan nie wydawał się bezpodstawnie atakować. Wspomina, że do sytuacji doszło po meczu Liverpoolu z Sunderland. Ten mecz powinien zakończyć się łatwymi trzema punktami dla podopiecznych Jurgena Kloppa. Skończyło się jednak podziałem punktów.

Klavan dodawał też, że szanuje Kloppa jako trenera.

– Jeśli widział problemy w drużynie, potrafił je szybko odwracać w żart. Z kolei jeśli drużyna chciała odpuszczać, szybko pokazywał im kto tu rządzi. Według mnie na tym polega jego fenomen. Potrafi świetnie czytać drużynę i indywidualności.

Klopp odnosi się do zarzutów

Trener Liverpoolu odniósł się do wypowiedzi Estończyka. Nazwał tę wypowiedź ogromnym nieporozumieniem.

– Nie wiem jak widział to Ragnar, ale nie byliśmy blisko walki. Pamiętam, o jakiej sytuacji mówi, ale wcale nie zmierzało to w tym kierunku.

– Każdy wie, jak wyglądam, gdy mówię lub krzyczę. Wyglądam dość agresywnie. Może Ragnar wtedy jeszcze do tego nie przywykł – tłumaczył szkoleniowiec.

– Nie było tematu. James Milner nigdy by tego nie zrobił i ja także bym tego nie zrobił. Wszystko gra.

Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, możliwe, że prawda leży gdzieś po środku. Nie da się ukryć, że Jurgen Klopp potrafi wyglądać groźnie. A po niewygranym meczu z teoretycznie słabszym rywalem atmosfera w szatni mogła być nieco bardziej napięta niż zwykle.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x