Jose Mourinho: Szatnia jest podzielona

Tottenham Hotspur w kuriozalnych okolicznościach odpadł z Ligi Europy, przegrywając z Dinamo Zagrzeb 0-3, a w dwumeczu 2-3. Gdyby tego było mało, Jose Mourinho stwierdził, że szatnia jest podzielona przez “samolubnych graczy”. 

Jose Mourinho stwierdził, że szatnia jest podzielona przez samolubnych piłkarzy jak i ich agentów, którzy mają kontakt z prasą. Po derbowej porażce z Arsenalem, kapitan Hugo Lloris powiedział, że problemy są powodowane przez zawodników nieobecnych w drużynie, a wynik jest konsekwencją głęboko zakorzenionych problemów w klubie. Trener “Kogutów” zdaje się podzielać tę opinię, twierdząc, że ciężko mu utrzymać harmonię w szatni.

Futbol w dzisiejszych czasach nie jest łatwy w związku z tym. Egoizm jest dookoła, indywidualne interesy są dookoła, agenci są dookoła, powiązania między agentami i prasą są dookoła – zaznaczył Portugalczyk w rozmowie ze Sky Sports – I zamiast rozwijać poczucie zespołu, empatii, “ja robię dla ciebie, ty robisz dla mnie”, “wygrywam, jeśli gram 90 minut, wygrywam, jeśli jestem na trybunach”. To jest coś, na co potrzeba czasu, aby rozwinąć to w grupie. W dzisiejszych czasach potrzeba czasu, ponieważ społeczeństwo i profil psychologiczny młodych ludzi nie jest łatwy – kontynuował

Mourinho zaznaczył, że nie jest dumny ze swoich graczy, i że muszą odnaleźć swojego ducha walki – Chcę być dumny z moich zawodników, nie ma znaczenia wynik. A podczas mojej kariery wielokrotnie byłem dumny z moich zawodników po porażkach. Nie byłem dumny ani w zeszły czwartek, ani na Emirates. Dla mnie, bardziej niż myślenie o tym, na jakiej pozycji skończymy, czy wygramy finał (Carabao Cup), jest próba rozwinięcia tego ducha, którego potrzebujemy – dodał również, że mecz z Dinamo na pewno będzie siedział długo w jego głowie

– Nie jestem zadowolony z poczucia, że skoro zrobiłeś to dzisiaj, to dlaczego nie zrobiłeś tego 48 godzin temu? Ten czwartkowy mecz będzie blizną na długo.  Ale nie mogę tego zrobić sam. Muszę to zrobić z moim klubem. Muszę to zrobić z moimi zawodnikami w szatni. Ale dzisiaj jestem naprawdę zadowolony z tego, co zrobili.

Trener londyńczyków zarzucił swoim piłkarzom, że w Chorwacji przegrali z nastawieniem i brakiem profesjonalizmu, ale po dokonaniu kilku zmian był zadowolony z reakcji. Później odniósł się też do meczu z Aston Villą, który piłkarze Tottenhamu wygrali.

– Nie wyleczymy się tylko dlatego, że wygraliśmy, ale słowa uznania należą się zawodnikom. Stanowili zespół. Walczyli razem. Włożyli w grę tę uczciwość, tę godność, którą piłkarze powinni, powinni wkładać w każdy mecz. Myślę, że następnym wyzwaniem dla tej drużyny jest mieć taki występ jak ten. Nie jako reakcję na zły lub kilka złych wyników, ale mieć taką reakcję, takie nastawienie, taki zbiorowy stan duszy, aby mieć je w każdym meczu. 

Będziemy przegrywać mecze, będziemy grać źle, ale posiadanie tych ludzkich cech w każdym meczu jest kolejnym wyzwaniem dla drużyny. Dla mnie jest to zwycięstwo szatni, zwycięstwo ich ducha, zwycięstwo grupy, która czuła się zawstydzona tym, co wydarzyło się w ostatnim tygodniu. Wstydzić się, jest to reakcja człowieka. Nie dbaj o to, nie daj się, to nie dla mężczyzn. Wstydzić się to jest męska reakcja, którą oni mieli i bardzo się z tego cieszę.

Tottenham pokonał we wczorajszym meczu Aston Villę 2-0, tym samym awansując na 6. pozycję w tabeli. Debiutancki gol Carlosa w Premier League i 17. bramka Harry’ego Kane’a pomogła “Kogutom” dowieźć 3 punkty i nieco poprawić morale.

Źródło: Sky Sports

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x