blank
fot. pilkarskiswiat.com
Udostępnij:

John van den Brom: Zagraliśmy bardziej cofnięci, szukaliśmy przestrzeni za obrońcami

Udany debiut na ławce trenerskiej zaliczył Holender John van den Brom. Lech Poznań w ramach I rundy el. Ligi Mistrzów ograł przy Bułgarskiej Karabach Agdam (1:0).

Kluczowa był akcja z końcówki pierwszej połowy, gdy trio - Joao Amaral, Joel Pereira i Mikael Ishak skutecznie rozwiązała akcję. Kapitan Kolejorza znów jest na ustach wszystkich kibiców. Sama gra gospodarzy nie porwała, ale taka była taktyka szkoleniowca.

- Byłem bardzo podekscytowany przed, a także w trakcie spotkania. To było wspaniałe widowisko, jeśli chodzi o zawodników i kibiców. Mówiąc wcześniej o Lechu, to zwracałem uwagę na wspaniały team spirit, to się dzisiaj potwierdziło. Było widać, jak wszystkim zależało na zwycięstwie, to była wspólna praca - podkreślił John van den Brom.

- Zagraliśmy bardziej cofnięci, ale to walka o europejskie puchary i rządzi się innymi prawami. Rywale w pierwszej połowie mieli więcej piłki przy nodze, my staraliśmy się przeszkadzać i szukaliśmy swoich przestrzeni za obrońcami - dodał.

Szwedzki napastnik od dwóch lat przebywa w Polsce i pokazuje ogromną jakość piłkarską. - Czuliśmy, że znaleźliśmy perfekcyjną drogę do zwycięstwa, walczyliśmy do samego końca i doprowadziło to do tego wyniku. Karabach nie zaskoczył nas, to bardzo dobry zespół, mają dużo doświadczenia w europejskich pucharach, pozwalaliśmy im grać piłką, ale to my cieszymy się z dobrego rezultatu - przyznał Mikael Ishak.

źródło: lechpoznan.pl /


Avatar
Data publikacji: 6 lipca 2022, 8:36
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.