Mikael Ishak
fot. Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

John van den Brom: Nazwiska się zmieniają, a prezentujemy taki sam futbol

- Pokazaliśmy to, że pomimo zmian możemy pokazywać się z tej samej strony - powiedział John van den Brom po minimalnym zwycięstwie z Radomiakiem Radom (1:0).

Intensywny okres przed Kolejorzem, który ma duże szanse na wyjście z grupy Ligi Konferencji Europy, a przy tym nie traci kontaktu z ligową czołówką. W niedzielę o wyniku zdecydował Giorgi Citaiszwili. -  Jestem zadowolony z rezultatu, ale nie z pierwszej połowy i to jak ona wyglądała w naszym wykonaniu. Czekaliśmy od dwóch spotkań na gola, wcześniej ich nie strzelaliśmy. Musieliśmy nad tym popracować, mieliśmy na treningach specjalne ćwiczenia poprawiające skuteczność - stwierdził Holender.

- Przeprowadziliśmy dziś dużo zmian w składzie i to jest to, o czym mówiłem już wcześniej, mamy tak napięty harmonogram i tyle meczów do rozegrania, że musimy stosować rotacje. Cieszę się, że pokazaliśmy to, że pomimo zmian możemy pokazywać się z tej samej strony. Tylko nazwiska się zmieniają, a prezentujemy taki sam futbol - dodał.

- Pewnie powinniśmy mecz „zabić” wcześniej, bo była do końca nerwówka. Przeciwnicy dużo dośrodkowali w pole karne, mieli silnych zawodników, musieliśmy się przed tym bronić. Cieszy nas też kolejne czyste konto. To ważne nie tylko dla Filipa Bednarka, ale dla całego bloku defensywnego - kończy 56-latek. Lechici wyruszą na czwartkowy bój z Hapoelem Beer Szewa (godz. 21:00), a następnie zagra z Górnikiem Zabrze.

źródło: lechpoznan.pl / 


Avatar
Data publikacji: 10 października 2022, 8:27
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.