fot. Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Javi Hernandez koszmarem mistrzów Polski

Legia Warszawa podejmowała Cracovię w 22. kolejce LOTTO Ekstraklasy. Była to konfrontacja wicelidera z ósmą drużyną w tabeli. 

Kibice na Łazienkowskiej musieli trochę poczekać, by rozkręciło się tempo widowiska. Widać było przewagę Legii w posiadaniu piłki, ale dopiero około 15. minuty mieliśmy pierwszą okazję podbramkową i to dla przyjezdnych. Radosław Majecki jednak świetnie zachował się w sytuacji sam na sam z Mateuszem Wdowiakiem. Po tej sytuacji do ofensywy ruszyła Legia. Najpierw Michał Pesković skutecznie interweniował przy okazji Salvadora Agry. W 29. minucie szansę miał Sebastian Szymański, ale strzelił za lekko. W 38. minucie Cracovia wykorzystała to, że rywale lekko przysnęli. Po ładnej akcji Javi Hernandez zdobył bramkę dla "Pasów". A chwilę później... było już 2:0. I to ponownie za sprawą Hernandeza. Hiszpan rozbił Legię tuż przed przerwą

W drugiej połowie rosły nerwy w szeregach gospodarzy. Najpierw Airam Cabrera w 65. minucie po rzucie karnym trafił w słupek. Niedługo później William Remy wyleciał z boiska po otrzymaniu czerwonego kartonika. Podopieczni Ricardo Sa Pinto próbowali jeszcze atakować, ale wspomniane wydarzenia wyraźnie ich zniechęciły. Faworyt niespodziewanie przegrywa.

Legia Warszawa - Cracovia 0:2

Javi Hernandez 38' i 42'

Legia: Majecki – Hloušek, Jędrzejczyk, Rémy, Vesović – Martins, Cafú – D. Nagy (78. I. Medeiros), Szymański, Agra (46. Carlitos) – Kulenović (66. Niezgoda)

Cracovia: Pesković – Siplak, Dytiatjew, Helik, Râpă – Gol – Wdowiak (90. Dimun), D. Dąbrowski (90+7. Cecarić), Hernandez, Hanca – Cabrera (90+4. F. Piszczek)

 


Kamil Gieroba
Data publikacji: 17 lutego 2019, 20:10
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.