Jarosław Jach: Odkąd jestem w klubie, nie słyszałem określenia, że walczymy o europejskie puchary, czy mistrzostwo Polski
- Odkąd jestem w klubie, nie słyszałem określenia, że walczymy o europejskie puchary, czy mistrzostwo Polski. Chcemy wywalczyć miejsce na podium. Chcemy zająć jak najwyższe miejsce w tabeli - przyznał obrońca Rakowa Częstochowa, Jarosław Jach w rozmowie z portalem goal.pl.
Jarosław Jach zimą 2018 roku odszedł z Zagłębia Lubin i dołączył do angielskiego Crystal Palace. Dwukrotny reprezentant Polski jednak nie poradził sobie na Wyspach, notując w ciągu trzech lat tylko jeden występ w wyjściowym składzie "The Eagles".
- Transfer był duży, ale poziom w tym zespole na ten czas był dla mnie chyba jednak trochę za wysoki, ale i tak tego ruchu nie będę nigdy żałował, bo ma on swoje plusy. Być może mogłem karierę poprowadzić troszkę lepiej. W każdym razie taką decyzję podjąłem i staram się po niej dalej żyć. Nic już nie zmienię. Skupiam się na tym, co przede mną, a nie na tym, co już było - przyznał 27-letni defensor w rozmowie z goal.pl.
Zawodowo miniony rok był dla niego trudny przede wszystkim z tego powodu, że borykał się z licznymi problemami zdrowotnymi. 27-latek był zakażony koronawirusem.
- Dla mnie też był mega słaby. Początek dobrze nastrajał, gdy byłem jeszcze w Rakowie. Później po przerwie pandemicznej wróciliśmy do gry po pierwszym lockdownie ze średnim skutkiem. Nie udało się wywalczyć miejsca w grupie mistrzowskiej, ja sam borykałem się z urazami. Wróciłem do Anglii. W zasadzie debiut w Crystal Palace był dla mnie jedynym pozytywnym akcentem w 2020 roku. Było też wypożyczenie do Holandii, gdzie też borykałem się z kontuzjami. Byłem też zakażony koronawirusem. Tak naprawdę był to dla mnie rok walki ze zdrowiem, w którym nie mogłem skupić się na grze w piłkę. Wiążąc to jeszcze z pandemią, która opanowała 2020 rok, to jest to dla mnie czas do zapomnienia. Myślę, że to najgorszy rok od momentu, gdy zacząłem grać w piłkę na najwyższym poziomie - przyznał stoper.
W trakcie letniego okienka transferowego Jarosław Jach został wypożyczony do Fortuny Sittard. W holenderskim zespole nie potrafił wywalczyć miejsca w podstawowej jedenastce. Zimą tego roku trafił na półroczne wypożyczenie do Rakowa Częstochowa.
- Odkąd jestem w klubie, nie słyszałem określenia, że walczymy o europejskie puchary, czy mistrzostwo Polski. Chcemy wywalczyć miejsce na podium. Chcemy zająć jak najwyższe miejsce w tabeli, a ewentualna możliwość gry w europejskich pucharach, to byłby dodatek - zakończył Jach.
Źródło: goal.pl, własne
Ciekawy rozmówca z @Jarekjach 😉 Obrońca @Rakow1921 w rozmowie ze mną opowiedział między innymi o:
✅ pobycie w @CPFC i temacie @OfficialSSLazio
😷 pandemii koronawirusa i czasie zakażenia w Holandii
⚽ Royu Hodgsonie, @mbatshuayi i @jordan_ayew9 https://t.co/M4SmW4vL7L— Luka Pawlik 🇵🇱 🇮🇹 (@LukaPawlik) February 25, 2021
-
AktualnościPrzełomowy pomysł Bochniewicza. Będzie prowadził kanał na YouTube
Michał Szewczyk / 15 grudnia 2024, 13:57
-
PolecaneAmbitne plany Romy. To byłby wielki powrót do Włoch
Kamil Gieroba / 15 grudnia 2024, 6:00
-
PolecanePremier League: Rezerwowy daje trzy punkty Nottingham Forest. Co za błąd Casha
Karolina Kurek / 14 grudnia 2024, 20:34
-
1 Liga PolskaNie tylko Lech Poznań chce Rodado. Zapowiada się licytacja
Kamil Gieroba / 14 grudnia 2024, 17:00
-
La LigaFlick: Moja reakcja nie była aż tak przesadzona
Kamil Gieroba / 14 grudnia 2024, 15:51
-
Polecane"Nie mam wyboru" – Postecoglou ponownie uderza w swojego piłkarza
Kamil Gieroba / 14 grudnia 2024, 14:56