Jan Tomaszewski: Trener zagraniczny musi się określić, czy będzie walczyć o medal mistrzostw Europy

miseleccion.mx

Jan Tomaszewski w “Super Expressie” sprecyzował, że potencjalny selekcjoner z zagranicy musi mieć przynajmniej jednego z polskich asystentów.

Najwięcej szans wskazuje się na przejęcie kadry przez obcokrajowca. Nenad Bjelica, Steven Gerrard czy Vladimir Petković są głównie wymieniani. – Media podają, że PZPN ze wszystkimi się rozmawia, tylko żadnych efektów nie ma. Można dyskutować tylko na temat polskich kandydatów na selekcjonera, gdzie niepodzielnie bryluje trójka Papszun, Urban, Probierz. Z tej trójki musi być ktoś wybrany, jeśli ma być to trener z polski – mówi legenda biało-czerwonych.

Jeśli z zagranicy, to moim zdaniem musi być to trener, który ma doświadczenie w prowadzeniu reprezentacji. Nie typu Sousa, który był wyrzucany z kolejnych klubów po krótkim okresie pracy. To jest jednak co innego, tu się po prostu wybiera najlepszych zawodników, nie można nikogo kupić. Trener zagraniczny musi się określić, czy w tych 26-30 zawodnikach widzi potencjał na drużynę, która jest w stanie walczyć o medal mistrzostw Europy  – dodaje.

Zapewne prezes PZPN poda nazwisko trenera 25 stycznia, kiedy zaplanowano posiedzenie zarządu federacji. Polacy w pierwszym meczu eliminacji do EURO 2024 zmierzą się z Czechami w Pradze (24.03, godz. 20:45).

źródło: se.pl / 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x