Jan Tomaszewski
fot. laczynaspilka.pl
Udostępnij:

Jan Tomaszewski nie gryzie się w język po prezentacji Lewandowskiego. „Jarmark, szopka”

Jan Tomaszewski nie po raz pierwszy zabrał głos w sprawie związanej z Robertem Lewandowskim i Barceloną. Tym razem byłemu bramkarzowi reprezentacji Polski nie spodobała się prezentacja "Lewego".

W nocy z wtorku na środę Robert Lewandowski rozegrał swoje drugie nieoficjalne spotkanie w barwach Barcelony. Polak na mecz z Juventusem ponownie został wystawiony przez Xaviego w pierwszym składzie, a zmieniony później niż ostatnio, gdyż dopiero w 62. minucie. Niestety nie pomogło mu to wpisać się na listę strzelców, co zaczyna budzić pewne niepokoje. Dla "Dumy Katalonii" strzelał Ousmane Dembele, zaś dla "Starej Damy" Moise Kean.

Pomimo to humor nie opuszcza Lewandowskiego. Widać to było chociażby w wywiadzie, którego udzielałem po meczu z Wojciechem Szczęsnym. Tego pozytywnego nastawienia nie podziela jednak Jan Tomaszewski. Nie jest on zadowolony z poziomu prezentacji kapitana "Biało-Czerwonych" w Stanach Zjednoczonych. Były bramkarz mocno skrytykował to, w jaki sposób zarządzany jest klub ze stolicy Katalonii.

- Jarmark, szopka. Poza tym prezes Barcelony powiedział, że jak się Messiemu skończy kontrakt, to też go sprowadzą. Gierek ze swoją propagandą sukcesu się w grobie przewraca! Dla mnie, przepraszam, że to powiem - to wiejski klub. Wielki, wiejski klub, który nie wie, jak wyjść z sytuacji - wypalił Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".

Kolejną okazję na występ i zdobycie premierowej bramki w Barcelonie Lewandowski będzie miał 31 lipca, o godzinie 1:00 czasu polskiego. "Blaugrana" zmierzy się wtedy z New York Red Bulls.


Rafał Makowski
Data publikacji: 27 lipca 2022, 17:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.