blank
fot. Kiko Hurtado / MARKA
Udostępnij:

Jakie rozwiązanie podejmie Sevilla ze swoimi subskrybentami?!

Okres jaki obecnie panuje jest bardzo ciężki dla wszystkich klubów. Największym problemem jest jednak brak wpływów środków z biletów na mecze. Kibice, którzy wykupili karnety na cały sezon domagają się zwrotu ich wartości. Co w tej sytuacji zrobi Sevilla ? 

Fani Los Nervionenses są w bardzo trudnej sytuacji. Przed startem sezonu wiele z nich zapłaciło za karnety obowiązujące przez cały sezon. Sytuacja z COVID-19 zmusiła federację ligi do zawieszenia spotkań od połowy marca, przez co pieniądze wydane na bilety poszły w błoto. Kolejne sygnały dochodzące z władz ligi świadczą o wznowieniu rozgrywek, ale bez obecności kibiców. Wiązałoby się to z dużym spadkiem przychodów wpływów z biletów jednorazowych. Niewykluczone także, że karnetowiczom pieniądze trzeba byłoby oddać!

Koszty

Wchodząc w szczegóły sytuacja wygląda tak, że 39 955 członków nie będzie mogło przyjść na sześć ostatnich meczów na Sanchez Pizjuan. Dodatkowo zakłada się, że rozgrywanie spotkań La Liga przynajmniej do 2021 roku odbędzie się bez udziału publiki. Co zatem z tymi, którzy wykupili karnety na ten sezon? Czy oni będą stratni?

Klub na razie nie informuje o działaniach w tym aspekcie, ponieważ chce szerzej przyglądnąć się co zrobią inni ( Valencia, Atletico Madryt, Athletic Bilbao ). Jeżeli Sevilla zdecydowałaby się kwotę za karnety to straciłaby aż 4 miliony euro! To dużo jak na taki klub, który jak wiadomo nie od dziś potrafi za niewielkie pieniądze ściągać niesamowicie uzdolnionych graczy i sprzedawać ich za więcej. W lidze średni koszt zakupu karnetu wynosi 672 euro ( do 35,38 euro za mecz). Kwota ta pomnożona przez ilość spotkań oraz wszystkich kibiców dawałaby sumę ok. 4 milionów!

Co robią inni ? 

Sevilla bacznie obserwuje swoich przeciwników, a jeden - dość ciekawy ruch - wykonało Getafe. Ekipa z Coliseum Alfonso Perez zdecydowała, że karnety wykupione na ten sezon przejdą automatycznie na następny bez żadnych dodatkowych kosztów. Wydaje się, że byłaby to najlepsza forma zachowawcza, lecz wiele osób domaga się zwrotu. Ten środek zachowawczy pozwoliłby na zachowanie wielu subskrybentów. Warto podkreślić, że Sevilla nie może nikomu zagwarantować miejsca na stadionie w przyszłym sezonie, gdyż nie ma jeszcze jasnych wytycznych jak miałby wyglądać następny sezon.

Klub z Andaluzji mógłby uzyskać dochód z biletów jeszcze w jeden sposób. Inne rozgrywki niż ligowe ( LM i LE ) musiałyby zostać wznowione i musiałaby zostać wydana zgoda na wypełnienie trybun. Na razie wszystko wisi w powietrzu, wszelkie decyzje nie są jeszcze podejmowane, jedyne co pozostaje to czekać.

Źródło: MARCA/własne


Avatar
Data publikacji: 14 maja 2020, 7:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.