Serie A: Jak trwoga to do Vlahovicia i… Caceresa – przełamanie Fiorentiny
Fiorentina pokonała na wyjeździe Hellas Verona i może lekko odetchnąć.
Piłkarze Fiorentiny przystępowali do spotkania z Hellasem Verona z przysłowiowym nożem na gardle. Podopieczni Giuseppe Iachiniego po 31. kolejkach znajdowali się na 16. miejscu w tabeli, mając jedynie 5 punktów przewagi nad strefą spadkową. Najlepszych nastrojów nie miał również Hellas Verona, który na 6 ostatnich meczów wygrał jedynie 1. W obliczu fatalnej formy "Violi", faworytem minimalnie byli gospodarze.
Już w 4' minucie Bartłomiej Drągowski obronił świetny strzał Daniela Bessa. Kilka minut później szczęścia próbował Dusan Vlahovic, uderzając piłkę głową, ale piłka o włos ominęła poprzeczkę. Jednak to drużyna Juricia w pierwszej połowie była drużyną dominującą. Venuti był nawet zmuszony wybijać piłkę z linii bramkowej. Wydawać się mogło, że gol dla " Gialloblu" to tylko kwestia czasu, ale wtedy... Antonin Barak podciął od tyłu Giacomo Bonaventurę i sędzia nie zastanawiając się długo, odgwizdał rzut karny. Dusan Vlahovic nie zwykł marnować takich sytuacji. Gol! Klasyczny gol do szatni.
Druga połowa zaczęła się od groźnego uderzenia Kevina Lasagny. To był poważny sygnał ostrzegawczy, który mówił o tym, że gospodarze nie zamierzają odpuścić i zrobią wszystko aby wywalczyć pozytywny wynik. W 51' minucie mogli doprowadzić do wyrównania, ale Davide Faraoni był na spalonym. Hellas grał, Fiorentina strzelała. Po faulu Pawła Dawidowicza sędzia odgwizdał rzut wolny, do którego podszedł Erick Pulgar. Chilijczyk dośrodkował w pole karne, Dusan Vlahovic zgrał piłkę głową wprost pod nogi Martina Caceresa, a ten nie mógł się pomylić. 0:2! Jednakże, tak jak stwierdził komentator podczas transmisji – wystarczy porządnie "docisnąć" Fiorentinę i od razu są tego efekty. Wprowadzony za Ilicia Eddy Salcedo wykorzystał wyśmienite podanie Davide Faraoniego i pokonał Drągowskiego. Klub z Florencji często trwonił taką przewagę, więc nie można było skreślać Hellasu. Tym razem jednak Fiorentina nie dopuściła do tego, aby znowu stracić punkty i dowiozła zwycięstwo do końca. 3 punkty dla "Violi"!
Stadio Marc'Antonio Bentegodi, Werona
Hellas Werona – ACF Fiorentina 1:2
Salcedo 72' – Vlahovic 45+2', Caceres 65'
Hellas: Silvestri – Dawidowicz, Gunter (69' Magnani), Dimarco – Faraoni, Tameze (69' Sturaro), Ilic (60' Salcedo), Lazovic (78' Kalinic) – Barak, Lasagna – Bessa (69' Zaccagni)
Fiorentina: Drągowski – Martinez Quarta, Pezzella, Caceres – Biraghi (85' Igor), Bonaventura ( 85' Castrovili), Pulgar, Amrabat, Venuti, Vlahovic, Ribery (76' Kouame)
Żółte kartki: Gunter 68', Sturaro 90+1' – Bonaventura 19', Kouame 90+3, Martinez Quarta 90+5'
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
AktualnościSerie A: Inter upokorzył Lazio na Stadio Olimpico (WIDEO)
Michał Szewczyk / 16 grudnia 2024, 22:52
-
PolecaneAmbitne plany Romy. To byłby wielki powrót do Włoch
Kamil Gieroba / 15 grudnia 2024, 6:00
-
PolecaneOn uspokoi sytuację w Rzymie? Znany trener ma objąć Romę
Kamil Gieroba / 12 grudnia 2024, 16:52
-
Plotki transferoweByła oferta za Kiwiora. Arsenal stanowczy
Kamil Gieroba / 12 grudnia 2024, 13:50
-
PolecaneOficjalnie: Gwiazdor Napoli wypada z gry do końca roku
Victoria Gierula / 11 grudnia 2024, 10:52