Jak ktoś jest dobry, to nie narzeka na losowanie

Lech Poznań w II rundzie eliminacyjnej do upragnionej Ligi Mistrzów trafił na najlepszą ekipę z drużyn nierozstawionych (FK Sarajewo). W III było to samo (FC Basel). Tymczasem klub z Azji, Maccabi Tel Awiw (tak na marginesie nie wiem co on robi w europejskich rozgrywkach) wylosował drużynę marzeń (Maltański Hibernians). To nie wszystko.

W III rundzie klub z Mołdawii gra z klubem z Albanii, a Kazachowie z Finami. Mógłbym to samo napisać o parze węgiersko-białoruskiej, ale klub z Borysowa to akurat górna półka.

Teraz wrócę do tytułu. W III rundzie el. LM dla “niemistrzów” Ajax Amsterdam odpadł z Rapidem Wiedeń. Klub z Holandii ma ponad cztery razy większy współczynnik od klubu z Austrii. I to nie jedyny taki przykład. W innej parze, tym razem mogłoby się wydawać, że wyrównanej padł jednostronny rezultat. Dwumecz pokazał, że obie drużyny dzieli przepaść. AS Monaco pokonało Young Boys 7:1, jednak obie drużyny mają po 31 punktów w rankingu UEFA.

Warto wspomnieć, że gdyby polska ekstraklasa grała systemem mecz i rewanż (czyli normalnie), to mistrzem 2014/2015 byłaby Legia. Co by to oznaczało? W przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, w tym roku podopieczni Berga w III rundzie el. do LM byliby losowani jako drużyna rozstawiona. Sami musicie przyznać, że za dużo jest w tym przypadków.

Na zakończenie napiszę, że na dzień dzisiejszy Legia Warszawa w tym sezonie wzbogaciła się o 0,600 punktów i ma ich już 25,400. Z kolei Lech swój dorobek zmniejszył o 8,900 punktów, co daje mu marne 8,400. Z takim współczynnikiem Kolejorz miałby bardzo małe szanse awansować do III rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów.

Kamil Radomski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x